Mamy te przyszłe i te obecne.
Czy miałyście w ciąży syndrom wicia gniazda?
Czym on się objawiał? Czy tylko zakupem potrzebnej wyprawki dla noworodka, czy może przemeblowaniem całego domu, łącznie z zakupem nowych mebli?
Ja ostatnio mam ochotę zamówić półkę na ścianę i powiesić obrazki, bo mi pusto. Myślałam też nad kinkietami- w jednym i drugim pokoju. I na pewno to uczynię.
A jak było z Wami?
Z Natalią w ciąży też miałam ochotę malować ściany, meblować, przenosić i różne inne rzeczy :)


Boję się, że mój organizm nie zdąrzył wrócić "do formy" a tu kolejne obciążenie dla niego. Na szczęście jutro idę do lekarza i mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku.