Od kiedy już widać że jestem w ciąży ciągkle słyszę to jeszcze pracujesz, a kiedy a zwolnienie itp. Dziś w modzie zrobiło się siedzenie na L-4 czy jest taka potrzeba czy nie to sie idzie. Ale ja czuję sie dobrze i zamierzam popracować, czy to wstyd obsługiwać z brzuchem?W galerii w ktorej pracuję 3 dziewczyny z pobliskiego sklepu ( na kiertowniczych stanowiskach) wszystkie w pierwszych tyg. poszły na zwolnienie tylko ja ciągle budze sensacje. Już sobie wyobrażam co będzie jak brzuch będzie bardzo okazały.
A wy do kiedy pracowałyście? Czy jest coś dziwnego w tym że pracuję, kiedys kobiety do porodu ciężko pracowały na polu.
Rozumiem jeśli ktoś ma wskazania do zwolnienia to wiadomo że nie można ryzykować.