Omotały mnie jakieś siły nieczyste. Wstąpił we mnie leń, leń i leń.
Nawet po kawę nie chce mi się siegnąć, bo trzeba wstać z łóżka zrobić ją sobie i wypić. A to tyyyle roboty!!!! Najchętniej w ogóle nie wstawałabym z łóżka.
Ja wypędzić tego lenia???