-
1
Bartt
Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 .
Posty: 5452
2011-07-14 11:54:54
14 lipca 2011 11:54 | ID: 587827
Nie używam takich rzeczy - jestem katolikiem i bałwochwalstwa staram się unikać. Chociaż przyznaję, że bardzo łatwo nadać jakąś magiczną moc różnym przedmiotom - obrazkom, figurkom, medalikom... ale trzeba się tego wystrzegać.
-
2
ewelka21
Zarejestrowany: 17-05-2011 01:03 .
Posty: 3002
2011-07-14 11:57:06
14 lipca 2011 11:57 | ID: 587830
Ja nie mam amuletu i nigdy wcześniej nie miałam.Natomiast moja teściowa nosiła kiedyś medalik, który trktowała jak amulet i twierdziła, że wiele mu zawdzięcza.
-
3
Dunia
Zarejestrowany: 10-03-2011 17:24 .
Posty: 18894
2011-07-14 12:11:02
14 lipca 2011 12:11 | ID: 587840
Bartt (2011-07-14 11:54:54)
Nie używam takich rzeczy - jestem katolikiem i bałwochwalstwa staram się unikać. Chociaż przyznaję, że bardzo łatwo nadać jakąś magiczną moc różnym przedmiotom - obrazkom, figurkom, medalikom... ale trzeba się tego wystrzegać.
A co powiesz Bartt o plastikowych buteleczkach z "uświęconą" wodą z Sanktuariów . O "poświęconych " różańcach i obrazkach. Do nich modlą się starzy ludzie. częściej staruszki. A co powiesz o uczestnictwie we mszy nadawanej przez TV i klęczenie prze ekranem? Bo mnie szczerze ,właśnie to irytuje. Wiem, Bóg jest wszędzie ale nie wszędzie musimy oddawać Jemu hołd. I nie za pomoca "różnych magicznych narzędzi"
-
4
Hafija
Zarejestrowany: 08-02-2011 19:52 .
Posty: 683
2011-07-14 12:11:11
14 lipca 2011 12:11 | ID: 587841
Nie wierzę w takie rzeczy - zaobony
-
5
Bartt
Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 .
Posty: 5452
2011-07-14 12:19:09
14 lipca 2011 12:19 | ID: 587850
Dunia (2011-07-14 12:11:02)
Bartt (2011-07-14 11:54:54)
Nie używam takich rzeczy - jestem katolikiem i bałwochwalstwa staram się unikać. Chociaż przyznaję, że bardzo łatwo nadać jakąś magiczną moc różnym przedmiotom - obrazkom, figurkom, medalikom... ale trzeba się tego wystrzegać.
A co powiesz Bartt o plastikowych buteleczkach z "uświęconą" wodą z Sanktuariów . O "poświęconych " różańcach i obrazkach. Do nich modlą się starzy ludzie. częściej staruszki. A co powiesz o uczestnictwie we mszy nadawanej przez TV i klęczenie prze ekranem? Bo mnie szczerze ,właśnie to irytuje. Wiem, Bóg jest wszędzie ale nie wszędzie musimy oddawać Jemu hołd. I nie za pomoca "różnych magicznych narzędzi"
Może nie z "uświęconą" a z pobłogosławioną wodą (popularnie zwaną wodą święconą)? A co w tym złego? Tak jak w pobłogosławionych przedmiotach? Przecież one nie mają działać swoją mocą, tylko mocą Boga. Mają być Jego symbolem. Nie wiem do kogo kto się modli - ja się modlę do Boga - na różańcu, przed obrazem Matki Boskiej, przed krzyżem, itd. Czy nie wszędzie musimy oddawać Mu hołd? Nic nie musimy. Ale możemy chcieć :-)
-
6
Melisa
Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41 .
Posty: 8231
2011-07-14 12:28:32
14 lipca 2011 12:28 | ID: 587858
Wierzyć możemy w różne rzeczy. Ja wolę swojego szczęścia i życia nie "zawdzięczać" amuletom ani magii, bo amulet to "przedmoit o mocy magicznej".
-
7
usunięty użytkownik
2011-07-14 14:50:24
14 lipca 2011 14:50 | ID: 588011
Ja od kiedy dostałam różaniec z Ziemi Świętej to zawsze mam go w torebce. I nawet jak zmieniam torebkę to go przekładam - tak na wszelki wypadek.
-
8
usunięty użytkownik
2011-07-14 16:15:23
14 lipca 2011 16:15 | ID: 588144
Talizman czy amulet, woda święcona czy relikwie - wszystko ma takie same działanie. Czyli żadne.
Bardziej działa tu odruch Pawłowa - jeżeli jesteśmy przekonani i wierzymy, że coś nam pomoże, to tę pomoc dostrzegamy na każdym kroku.
-
9
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2011-07-14 17:09:00
14 lipca 2011 17:09 | ID: 588205
centaurek (2011-07-14 16:15:23)
Talizman czy amulet, woda święcona czy relikwie - wszystko ma takie same działanie. Czyli żadne.
Bardziej działa tu odruch Pawłowa - jeżeli jesteśmy przekonani i wierzymy, że coś nam pomoże, to tę pomoc dostrzegamy na każdym kroku.
Mam podobne zdanie na ten temat.... - wiara czyni cuda...
-
10
aluna
Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35 .
Posty: 4070
2011-07-14 17:15:37
14 lipca 2011 17:15 | ID: 588219
Bartt (2011-07-14 11:54:54)
Nie używam takich rzeczy - jestem katolikiem i bałwochwalstwa staram się unikać. Chociaż przyznaję, że bardzo łatwo nadać jakąś magiczną moc różnym przedmiotom - obrazkom, figurkom, medalikom... ale trzeba się tego wystrzegać.
A Św. Krzysztofa w samochodzie masz?
-
11
Bartt
Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 .
Posty: 5452
2011-07-14 17:23:26
14 lipca 2011 17:23 | ID: 588227
aluna (2011-07-14 17:15:37)
Bartt (2011-07-14 11:54:54)
Nie używam takich rzeczy - jestem katolikiem i bałwochwalstwa staram się unikać. Chociaż przyznaję, że bardzo łatwo nadać jakąś magiczną moc różnym przedmiotom - obrazkom, figurkom, medalikom... ale trzeba się tego wystrzegać.
A Św. Krzysztofa w samochodzie masz?
Nie, w poprzednim aucie miałem jego wizerunek w wypisaną modlitwą kierowców. Modlitwę znam, więc nie muszę sobie kombinować nowego tekstu.
-
12
usunięty użytkownik
2011-07-14 17:50:12
14 lipca 2011 17:50 | ID: 588261
Nie wierzę w przedmioty bo są one tylko formą przekazu. Wierzę w to co wierzę. Jeżeli czegoś potrzebuję i mam taką potrzebę że chcę coś komuś powierzyć to się modlę. Nie musze do tego mieć medalików, amuletów, różańców, obrazków, krzyżyków. Świetego Krzysztofa też nie wożę w samochodzie.
Ale miałam kiedyś coś co było dla mnie bardzo ważne - żółta opaska na rekę. Taka z fundacji Lance Armstronga - do walki z rakiem. Oryginalna. Była moją formą żałoby po bliskich mi osobach które zmarły na tę chorobę. Nie wiem gdzie ją straciłam. I strasznie mi bez niej źle. Ale to nie amulet, ani talizman.
Ostatnio edytowany: 14-07-2011 17:52, przez: Mama Tymka
-
13
usunięty użytkownik
2011-07-14 17:52:41
14 lipca 2011 17:52 | ID: 588263
Ja osobiście nie mam amutetów ani niczego, co można podciągnąć pod jego zastosowanie. Z moją wiarą też kiepsko. Znam za to kilka osób (jedne z nich to katolicy inni ateiści), które noszą i wierzą w moc pierścienia atlantów czy jakoś tak... Mi to nie przeszkadza a im pomaga więc w czym problem?
-
14
usunięty użytkownik
2011-07-14 23:56:10
14 lipca 2011 23:56 | ID: 588751
Pamiętam jak 12 lat temu przystępowałam do egzaminu na prawo jazdy (któryś z moich "pierwszych razów", bo łącznie to było ich 12), dzień wcześniej mój kolega (obecnie Mąż) dał mi na szczęście 2 cukierki - r óżowy i zielony. Jeden miał mi przynieść szczęście na polu manewrowym, drugi na mieście (miałam je zjeść). Tak bardzo się przejęłam tym, że o nich zapomniałam, że na środku "łuku" zatrzymałam się i zaczęłam grzebać w torebce w ich poszukiwaniu :) Egzamin oblałam ;)
Teraz nie wierzę w żadne amulety, talizmany ani cukierki.
-
15
usunięty użytkownik
2011-07-15 05:22:28
15 lipca 2011 05:22 | ID: 588805
centaurek (2011-07-14 16:15:23)
Talizman czy amulet, woda święcona czy relikwie - wszystko ma takie same działanie. Czyli żadne.
Bardziej działa tu odruch Pawłowa - jeżeli jesteśmy przekonani i wierzymy, że coś nam pomoże, to tę pomoc dostrzegamy na każdym kroku.
Mam dokładnie takie samo zdanie...
-
16
aluna
Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35 .
Posty: 4070
2011-07-15 23:16:37
15 lipca 2011 23:16 | ID: 589648
Każda rzecz, w która wierzymy jest albo amuletem albo talizmanem...nawet wizeruneki świetych róznych wiar są swego rodzaju amuletami czy talizmanami, o ile traktujemy je w swerze duchowej wiary...
Ja mam kilka ulubionych talizmanów...gdyby tak przyjrzeć się to są one "od Popa do chlopa"...:)
Od św Krzysztofa i czerwonych korali w samochodzi, do runicznego wisioru zrobionego dla mnie przez mojego serdecznego kolegę
-
17
anetaab
Zarejestrowany: 20-02-2011 20:09 .
Posty: 13427
2011-07-15 23:23:19
15 lipca 2011 23:23 | ID: 589659
Nie osiadam i nie wierzę w tego typu magiczne moce, tak jak nie cofam się np. jak czarny kot przebiegnie mi drogę.
-
18
spititout
Zarejestrowany: 08-03-2011 20:15 .
Posty: 860
2011-07-16 21:10:51
16 lipca 2011 21:10 | ID: 590131
JUICYfruit s (2011-07-15 05:22:28)
centaurek (2011-07-14 16:15:23)
Talizman czy amulet, woda święcona czy relikwie - wszystko ma takie same działanie. Czyli żadne.
Bardziej działa tu odruch Pawłowa - jeżeli jesteśmy przekonani i wierzymy, że coś nam pomoże, to tę pomoc dostrzegamy na każdym kroku.
Mam dokładnie takie samo zdanie...
I ja tak samo (;
-
19
usunięty użytkownik
2011-07-16 21:12:38
16 lipca 2011 21:12 | ID: 590132
JUICYfruit s (2011-07-15 05:22:28)
centaurek (2011-07-14 16:15:23)
Talizman czy amulet, woda święcona czy relikwie - wszystko ma takie same działanie. Czyli żadne.
Bardziej działa tu odruch Pawłowa - jeżeli jesteśmy przekonani i wierzymy, że coś nam pomoże, to tę pomoc dostrzegamy na każdym kroku.
Mam dokładnie takie samo zdanie...
Zgadzam się z Wami.
-
20
Freedom
Zarejestrowany: 17-08-2019 20:32 .
Posty: 1
2019-08-17 20:54:55
17 sierpnia 2019 20:54 | ID: 1450464
Ja zamówiłem amulet i czekam. Jak narazie nie wiedzie mi się w życiu finansowo. Wierze że amuletvodmieni maja je życie na lepsze