Za 30 lat najniższą emeryturę pobierać może aż 41 proc. kobiet i tylko 3 proc. mężczyzn. Może być gorsza wiadomość? Tak, to wariant optymistyczny.
W wariancie pesymistycznym emerytura minimalna będzie tak niska, że osoby ją pobierające będą żyć jeszcze biedniej. I właśnie to nam grozi. Bo, jak wynika z raportu, emerytury minimalne w stosunku do przeciętnej pensji mają maleć. Już za 14 lat może to być tylko 13 proc. takiego wynagrodzenia.
Dlaczego? Z powodu zasad waloryzacji. Dziś emerytura rośnie wszystkim raz do roku w zależności m.in. od inflacji o ten sam procent. W rezultacie najbiedniejsi dostają podwyżkę o 20-30 zł miesięcznie, a najbogatsi - nawet ponad 200 zł.
Najbardziej narażone na życie w biedzie za najniższe świadczenie z ZUS będą kobiety. Pracują o pięć lat krócej od mężczyzn, mają niższe wynagrodzenie (według Eurostatu o 10 proc.) i tracą na przerwach na wychowywanie dzieci.
Zdaniem byłej wiceminister jest tylko jedno wyjście. I to radykalne - zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Dzięki dłuższej pracy Polki dostaną wyższe świadczenia na starość.
wyborcza.biz
Nie ma wyjścia, trzeba dodatkowo oszczędzać, inaczej marny los nas czeka za kilkadziesiąt lat...