Wiem z doświadczenia, starsza osoba często myśli, że proszenie kogoś o pomoc, albo przyjęcie pomocy od drugiej osoby to ujma na honorze. Albo nie chcą być obciażeniem. takie jeszcze jest podejscie, ze rodzicem zajmuje sie rodzina, ale to ciezkie do udzwigniecia dla jednej osoby, zwłascza kiedy dochodzą obowiązki we własnym domu, dzieci, mąż, trudno to pogodzić. u nas do babci przyjezdza opiekunka, tez korzystamy opiekunki z holistic care. oj na początku nie była zadowolona, nawet nam awanturę zrobiła małą o to ze tak zrobilismy i ze ona przeciez nie potrzebuje nikogo i niczego. ale jakos przetłumaczylismy, ze tak bedzie lepiej i dla niej i dla nas. jednak pomoc osoby zzewnątrz to duze ułatwienie, nie trzeba ciągle biec jakby się paliło od domu do domu. moze nie powinnam tak pisac, ale bądźmy szczerzy, jak się żyje na co dzien w taki sposób to na prawde nie jest łatwe. przyjezdzała od czasu do czasu jakas siostrzenica babci, ale to jest chwila z wizytą, i z takiej perspektywy nie widac ile ta opieka kosztuje zdrowia i wyrzeczen