W tym roku odchodzimy od dawania prezentów na Zajączka. Ola jest przeciwniczką słodkości ( ze względu na Alusię). Ciuszki dziewczynkom kupuje sama. Książki też. Więc pomyśląłam sobie, że lepszym prezentem będzie "banknot" lub kupon podarunkowy. . Po świętach dziewczynki pójdą z Olą i zrealizują "papiery" tak jak będą chciały.
Wiem, że jest wiele przeciwniczek takich prezentów. Ale jeśli podarek ma być chybiony, to szkoda na niego kaski