Wszyscy wiedzą, że tego doświadczenia, troski i siły nie da się przecenić. Zapraszamy wszystkie Panie, które są już babciami, czują się starsze albo młode duchem mimo wiekuu do Klubu Starszych Pań! :)
P.S. Melduje się jako Wasza pierwsza fanka ;)
                                   12 kwietnia 2016 21:45 | ID: 1301092
                  12 kwietnia 2016 21:45 | ID: 1301092
              
Starsza pani Dunia miała dzisiaj ogromne problemy z ciśnieniem. Pomagało zucie imbiru.
ojjj uwaga na cisnienie... bywa niebezpieczne !
                                   13 kwietnia 2016 10:05 | ID: 1301207
                  13 kwietnia 2016 10:05 | ID: 1301207
              
TAK ,TAK CIŚNIENIA TRZEBA PILNOWAĆ.MYŚLĘ ŻE JEST SYSTEMATYCZNIE KONTROLOWANE I LECZONE.MNIE NA SZCZĘŚCIE NA RAZIE NIE DOTYCZY,ALE JAKAO STARSZA PANI CZĘSTO KONTROLOJUĘ.
                                   13 kwietnia 2016 10:07 | ID: 1301208
                  13 kwietnia 2016 10:07 | ID: 1301208
              
TAK ,TAK CIŚNIENIA TRZEBA PILNOWAĆ.MYŚLĘ ŻE JEST SYSTEMATYCZNIE KONTROLOWANE I LECZONE.MNIE NA SZCZĘŚCIE NA RAZIE NIE DOTYCZY,ALE JAKAO STARSZA PANI CZĘSTO KONTROLOJUĘ.
Ja kontroluję dość często . Mi ciśnienie skacze w nerwowych sytuacjach .
                                   13 kwietnia 2016 11:29 | ID: 1301253
                  13 kwietnia 2016 11:29 | ID: 1301253
              
TAK ,TAK CIŚNIENIA TRZEBA PILNOWAĆ.MYŚLĘ ŻE JEST SYSTEMATYCZNIE KONTROLOWANE I LECZONE.MNIE NA SZCZĘŚCIE NA RAZIE NIE DOTYCZY,ALE JAKAO STARSZA PANI CZĘSTO KONTROLOJUĘ.
Ja kontroluję dość często . Mi ciśnienie skacze w nerwowych sytuacjach .
Ja mam podobnie, tabletki już biorę... niestety....
                                   13 kwietnia 2016 11:34 | ID: 1301257
                  13 kwietnia 2016 11:34 | ID: 1301257
              
TAK ,TAK CIŚNIENIA TRZEBA PILNOWAĆ.MYŚLĘ ŻE JEST SYSTEMATYCZNIE KONTROLOWANE I LECZONE.MNIE NA SZCZĘŚCIE NA RAZIE NIE DOTYCZY,ALE JAKAO STARSZA PANI CZĘSTO KONTROLOJUĘ.
Ja kontroluję dość często . Mi ciśnienie skacze w nerwowych sytuacjach .
Ja mam podobnie, tabletki już biorę... niestety....
 ach te życie...
  ach te życie...
                                   13 kwietnia 2016 11:46 | ID: 1301275
                  13 kwietnia 2016 11:46 | ID: 1301275
              
TAK ,TAK CIŚNIENIA TRZEBA PILNOWAĆ.MYŚLĘ ŻE JEST SYSTEMATYCZNIE KONTROLOWANE I LECZONE.MNIE NA SZCZĘŚCIE NA RAZIE NIE DOTYCZY,ALE JAKAO STARSZA PANI CZĘSTO KONTROLOJUĘ.
Ja kontroluję dość często . Mi ciśnienie skacze w nerwowych sytuacjach .
Ja mam podobnie, tabletki już biorę... niestety....
 ach te życie...
  ach te życie...
u mnie tez bylo podejrzenie nadcisnienia bo u nas to dziedziczne mama , tata , babcia , siostra
                                   15 kwietnia 2016 06:22 | ID: 1302162
                  15 kwietnia 2016 06:22 | ID: 1302162
              
I ponownie starsza pani nie spała... tylko krzyzówki rozwiązywała a nad ranem zasiadła nad... lapkiem...
                                   15 kwietnia 2016 06:41 | ID: 1302179
                  15 kwietnia 2016 06:41 | ID: 1302179
              
I ponownie starsza pani nie spała... tylko krzyzówki rozwiązywała a nad ranem zasiadła nad... lapkiem...
oj Grazynko a tabletki czemu nie bierzesz ?
                                   15 kwietnia 2016 07:11 | ID: 1302215
                  15 kwietnia 2016 07:11 | ID: 1302215
              
I ponownie starsza pani nie spała... tylko krzyzówki rozwiązywała a nad ranem zasiadła nad... lapkiem...
oj Grazynko a tabletki czemu nie bierzesz ?
Dzisiaj zapewne wezmę bo ileż można...
                                   17 kwietnia 2016 17:55 | ID: 1302911
                  17 kwietnia 2016 17:55 | ID: 1302911
              
sama nie wiem co to jest,czuję się zmęczona i rozdrażniona.Tak się cieszyłam na wiosnę atu złe samopoczucie.
                                   17 kwietnia 2016 18:50 | ID: 1302914
                  17 kwietnia 2016 18:50 | ID: 1302914
              
sama nie wiem co to jest,czuję się zmęczona i rozdrażniona.Tak się cieszyłam na wiosnę atu złe samopoczucie.
Może to przesilenie wiosenne...
                                   17 kwietnia 2016 21:28 | ID: 1302945
                  17 kwietnia 2016 21:28 | ID: 1302945
              
sama nie wiem co to jest,czuję się zmęczona i rozdrażniona.Tak się cieszyłam na wiosnę atu złe samopoczucie.
nie mysl o innych rzeczach mysl pozytywnie tylko tak pokonuje depresje...
                                   18 kwietnia 2016 14:00 | ID: 1303191
                  18 kwietnia 2016 14:00 | ID: 1303191
              
Ławeczki wystawiamy i na słoneczko czekamy...

                                   18 kwietnia 2016 14:14 | ID: 1303197
                  18 kwietnia 2016 14:14 | ID: 1303197
              
Przysiądnę sobie na ławeczce. Wróciłyśmy z Mają ze spaceru. Kupiłam sobie tunikę na Alusiową komunię. I zaszłysmy na loda. Ale w tym Coctajlu dają duże gałki !!! Jedna jest taka sama jak w innych lodziarniach dwie.
                                   18 kwietnia 2016 14:21 | ID: 1303209
                  18 kwietnia 2016 14:21 | ID: 1303209
              
Ławeczki wystawiamy i na słoneczko czekamy...

Wczoraj posiedziałam ale zmarzłam.. hihihi aż po kocyk poszłam do domu i już było cieplej..
                                   18 kwietnia 2016 17:45 | ID: 1303273
                  18 kwietnia 2016 17:45 | ID: 1303273
              
Piekny widok z tej ławeczki,posiedzieć trochę zimno dzisiaj,ale pospacerować chętnie.Jakoś nie mogę nikogo zmobilizować.Może pójdę sama?
                                   18 kwietnia 2016 18:43 | ID: 1303301
                  18 kwietnia 2016 18:43 | ID: 1303301
              
Ja już sobie buzię opaliłam..
                                   18 kwietnia 2016 18:49 | ID: 1303303
                  18 kwietnia 2016 18:49 | ID: 1303303
              
Ja już sobie buzię opaliłam..
Ooo - to promyki słoneczka  już wykorzystałaś...
 już wykorzystałaś...
                                   20 kwietnia 2016 23:01 | ID: 1304171
                  20 kwietnia 2016 23:01 | ID: 1304171
              
Cościk cicho w naszym wąteczku moje drogie Starzsze Panie... pogoda brzydka to i nasze humorki też takie... Wiosenne słoneczko gdzieś się nam zgubiło też...
                                   21 kwietnia 2016 10:44 | ID: 1304248
                  21 kwietnia 2016 10:44 | ID: 1304248
              
Tematy się pewnie wyczerpały.Zauważyłam że najlepszym sposobem na poprawę humoru a także, przełamanie wyczerpania jest potrzeba ,może konieczność działania.Wróciłam z nocki izajmuję się wnuczką bo rodzice już drugi dzień podchodzą do porodu.ponieważ wczoraj odesłali synową do domu,bo nie było miejsca na porodówce.termin był na12 kwietnia więc dzisiaj już została przyjęta iczekamy.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!