Nawet ostatnio sądę zrobiłam w tym temacie babcia czy dziadek :) a tu artykuł i wątek :) fajnie :)
u mojej mamy nie ma czegoś takiego jak "babcia zrobi to sama" zawsze pozwala dziewuszkom w tym by pomagały itp. to nic ,ze się ubrudzi ,zamoczy czy cos tam i chętnie je widzi jak się kręcą i cos tam robia nawet psocą ... nie ma złości a raczej smiech -no fakt czasem są sytuacje,ze nawet babcia ma minę nietega ,ale -moja mama nie ogranicza ich,tworzą,działaja itd. Moja mama je rozpieszcza,pozwala na przwie wszystko ,pobłaża itd. czasem wkurz mnie to wszystko bo mówia "a babcia mi pozwala !! a ty nie!!! jej ingerencja w moje wychowanie doprowadza mnie do irytacji i pokłócę się z nią ,ale to moja mama i wiem ,że mogę z nią dyskutować i wyrazic swoje zdanie jestem śmielsza w tych działaniach i wyraznie pokazuję jej granice ,których przekraczać sie nie powinno ,a czasem robi swoje i zaś to samo do znudzenia ... jednak ciesze się ,ze maja dobry kontakt z moja mamą -Adusia określa ją superaśna babusia albo babciunia :)
Zobacz więcej: https://www.familie.pl/Forum-14-299/m1222114-1,babcia-czy-dziadek.html#ixzz3anxCsS5R
U teściów jest częściej nie rusz ,nie dotykaj ,nie biegaj ,nie goń kur itd. nawet ostatnio teśc powiedział ,że Adusia złamała kwiatek w pokoju -jejku kwiatek ... jak ja bym miała się tak złoscić o kwiatek to lepiej jak bym nie maiła dzieci... mało mi zniszczyły ,złości troche było wytłumaczone zostało i starczy ... dziecko musi wszystko zmierzyc swoimi rączkami i co zrobisz :) Ten kontakt z moimi córkami jest słabszy ,nie ukrywam ,że jest mi przykro ,ze jadę do nich by miło spędzić czas ,by oni mogli się nacieszyc córkami -wnuczkami ale moje wizyty kończę strasznym bólem głowy -krok w krok chodzę za dziewczynami i pilnuję by nic nie zrobiły ,by Adusia nie połamała kwiatka ,by nie stłukła szklanki ,itd . ufff... kiepsko cieszą sie z wizyt wnuczek :( zawsze zmęczeni ...
Zobacz więcej: https://www.familie.pl/Forum-14-299/m1222114-1,babcia-czy-dziadek.html#ixzz3anxQnp00
Córki o wiele chętniej spędzaja czas z moją mama bo ma dla nich czas na zabawę ,ma siłe na psoty ,czasem uczy dobrego zachowania ale berbecie i tak rzadzą :) zwłaszcza ,ze do psot nie tylko sa moje córki ale i siostry synek :) babcia i trzy pociechy szleństwo w domu :)
Później się dziwią ,że Adusia podchodzi z dystansem ,jedziemy tam zamiast się nią nacieszyc ,to wiecznie zmęczeni itd . Dziwią się ,ze dzieciaczyna najlepiej bawi sie z domu z nami ,moją mama i Oleńką -jej brak swobody i zabawy,a nie ciągłęgo ograniczania ... ale cóz ,może dzidkowie ze strony męża to zrozumieją ... kiedyś ...
Zobacz więcej: https://www.familie.pl/Forum-14-299/m1222114-1,babcia-czy-dziadek.html#ixzz3ao0ZofPd