babcia czy dziadek??? - Forum

U mnie akurat nie ma różnicy:) I z Babciami i z Dziadkami czas spędzają chętnie;)

Moje dziewuszki ,to babcine !!! 

Adusia i Oleńka najchetniej z moją mamą się bawią i przebywaja !!! Ada uwielbia moja mamę razem z nią sadzi kwiaty,podlewa je ,daje jeśc kaczkom ,kurom itp .wszędzie jej pełno i babcia ją wręcz uwielbia :) Oleńka tez raczej u mojej mamy będzie czuła się okej !!! Olcia u mojej mamy też pewniej stąpa ... a raczej raczkuje ...

U teściów atmosfera ciut sztywniejsza i tak średnio płynie jej czas z nimi ! ciekawe jak relacja będzie Oleńki jak juz bedzie biegać i rozrabiać ... 

He he he - ja już na to odpowiadam... oczywiście ze mną zarówno Ziemuś jak i Oliwka, Oliwka to wiadomo dziewczynka. Pilnowałam jej od urodzenia ponad 2,5 roku i zawsze mam dla niej czas, dużo rozmawiamy, razem chodzimy na spacery, działeczkę itp. 

A Ziemusio już tak ma od małego, że jak coś chce to przychodzi do mnie lub mówi, że chce aby babcia się z nim bawiła itp. Podejrzewam, że ta relacja za jakiś czas się zmieni bo wiadomo dla wnusia dziadzio będzie tym, który pokaże mu różnego rodzaju męskie prace itp.

Tymcio jak na razie to synuś mamusi ale już powoli przyzwyczaja się do dziadków i nawet fajnie się bawi i lubi z nimi spacerować...

a co był już taki wątek???? jak coś to zamkniemy go ,a odp połaczy nam ktos z moderatorek :) z innym wątkiem !!! 

Nie a dlaczego tak piszesz EWUŚ...  ja napisałam ja już na to odpowiadam czyli teraz już odpowiadam... hi hi hi...

hi hi... a ja przeczytałam ja juz na to odpowiadałam ...  przepraszam Grażynko za to moje złe przeczytanie  ojojoj ... 

Moja mama właśnie więcej zajmuje się moimi dziewuszkami i te relacje są głębsze ... nie ma czegoś takiego jak "babcia zrobi to sama" zawsze pozwala dziewuszkom w tym by pomagały itp. to nic ,ze się ubrudzi ,zamoczy czy cos tam i chętnie je widzi jak się kręcą i cos tam robia nawet psocą ... nie ma złości a raczej smiech -no fakt czasem są sytuacje,ze nawet babcia ma minę nietega ,ale -moja mama nie ogranicza ich ,tworzą ,działaja itd. 

U teściów jest częściej nie rusz ,nie dotykaj ,nie biegaj ,nie goń kur itd. nawet ostatnio teśc powiedział ,że Adusia złamała kwiatek w pokoju -jejku kwiatek ... jak ja bym miała się tak złoscić o kwiatek to lepiej jak bym nie maiła dzieci... mało mi zniszczyły ,złości troche było wytłumaczone zostało i starczy ... dziecko musi wszystko zmierzyc swoimi rączkami i co zrobisz :) 

Adusia mówi do babci "berek gonisz "... babcia siedzi .... nie zmęczona jestem ... 

Dziadku pokażesz mi królika -nie bo w spokoju musi się najeśc ... 

Później się dziwią ,że Adusia podchodzi z dystansem ,jedziemy tam zamiast się nią nacieszyc ,to wiecznie zmęczeni itd . a później się dziwią ,ze dzieciaczyna najlepiej bawi sie z domu z nami ,moją mama i Oleńką -jej brak swobody i zabawy,a nie ciągłęgo ograniczania ... ale cóz ,może dzidkowie ze strony męża to zrozumieją ... 

Zostawiam wieści dla Grazynki :) 

Babcie mamy jeszcze dwie ale dziadek został już tylko jeden.. Częst jest zasypywany masą pytań ale jak się wyczerpią to wtedy oblegana jest babcia.. No ale dziadek zabiera na lody.. W sumie chyba i tu i tu dzieciaki lubią..

EWUŚ jest wszystko okej...

fajnie :)