Sytuacja, o której mowa w pytaniu, należy do najcięższych kompromitacji, wprawiających w prawdziwą konsternację zarówno bohatera, jak i otocznie. Należy zrobić wszystko, aby do tego nie dopuścić. Osoby mające kłopoty z opanowaniem własnej fizjologii powinny zasięgnąć porady lekarza, stosować odpowiednią
dietę i unikać wszelkich czynników mogących wywołać takie skutki. Sprawa jest poważna. Jeśli już coś takiego się stanie w sytuacji oficjalnej, nie ma innego wyjścia, jak udawanie, że nic się nie stało. Zarówno przez winnego, jak i przez otocznie.
Słowo -
przepraszam i ewentualne wyjaśnienie możliwe jest tylko w sytuacjach bardzo prywatnych. Powtarzające się zdarzenie może mieć przykre konsekwencje, bo świadczy o lekceważniu otoczenia. Zamierzone działanie lub dawanie sobie całkowitego luzu jest oczywistą niegrzecznością i może
spotkać się z ostrym sprzeciwem. Nawet rozmowy czy żarty na ten temat mogą być odebrane jako kompletna niedojrzałość, albo prowokacja.
Lisa Gutowska
ONET.PL
Moja wnusia jak zrobi bączka... to od razu mówi... przepraszam... puściłam bąka... a wiesz babciu, że trzeba puszczać bąki a potem trzeba przprosić...
A jak to jest z WASZYMI DZIEĆMI ????