Zakładam wątek w którym będziemy mogły pisac o wszystki i o niczym :).
Zapraszam do II części "GADEK SZMATEK" :).
Mam nadzieję, że będzie równie miło jak w I części .
3....2...1.... START !
19 grudnia 2012 21:08 | ID: 880191
Widzałyście to ... http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=YltwxccZ9Fw SZOK !!!
Widziałam to na jakimś kanale.,.... matko, dobrze, że to dziecko było na tyle ciężkie, że te ptaszysko Go nie porwało....
to się mogło źle skńczyć
19 grudnia 2012 21:10 | ID: 880195
Widzałyście to ... http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=YltwxccZ9Fw SZOK !!!
Widziałam to na jakimś kanale.,.... matko, dobrze, że to dziecko było na tyle ciężkie, że te ptaszysko Go nie porwało....
to się mogło źle skńczyć
nawet nie myślę jak...
19 grudnia 2012 21:11 | ID: 880201
ja uciekam kochani:) Do jutra:))) Miłego wieczorku....
19 grudnia 2012 21:14 | ID: 880207
ja uciekam kochani:) Do jutra:))) Miłego wieczorku....
pora i na mnie. pa
20 grudnia 2012 09:53 | ID: 880424
Nie będę zakładała nowego postu, bo pewnie już jakis podobny był. Tak pomyślałam ze tutaj możemy swobodnie pogadać na ten temat.
Wczoraj oglądałam program o porodach. Podobno Polska przoduje w Europie jako kraj, w ktorym robi się najwięcej cięć cesarkich i że niby nie można mieć cesarki na zamówienie, ale łatwo dostarczyć np. zaświadczenie od psychologa że ma się zbyt duzy strach przed bólem. Mówili też, że coraz więcej Polek jak już decyduje się na poród siłami natury to prosi o znieczulenie ZOZ.
Ja rodziłam całkowicie silami natury bez znieczulenia i to niemałe dziecko :) Większość moich znajomych miała cesarskie cięcie, fakt ze np były wskazania medyczne czyli choroba serca. Żona kolegi jest lekarką i załatwiła sobie cesarkę.
Podobno szybciej się po niej dochodzi do siebie itp. moża ustalić konkretny termin. Tylko że mnie połozono na sali z kobietami co cesarskim cięciu ze względu na mój stan po porodzie (nie będę się wdawała w szcegóły poród był ciężki). I szczerze mówiąc te kobitki wcale tak szybko nie dochodziły do siebie. Przeciez to jest poważna operacja duża rana.
20 grudnia 2012 10:00 | ID: 880430
HEJ w czwartek. U mnie nadal piękna zima Miałam iść na jarmark ale sobie go odpuszczę...
20 grudnia 2012 10:10 | ID: 880436
Widzałyście to ... http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=YltwxccZ9Fw SZOK !!!
Widziałam to na jakimś kanale.,.... matko, dobrze, że to dziecko było na tyle ciężkie, że te ptaszysko Go nie porwało....
to się mogło źle skńczyć
nawet nie myślę jak...
a to nie fake przypadkiem?
20 grudnia 2012 10:10 | ID: 880437
Lisku - urwisku a jak masz na imię - to po pierwsze Kochana bo nie wiem, jak mam zwracać się do Ciebie a odpowiadając na Twoją wypowiedź to ja tak prawdę powiedziawszy nie chciałabym mieć cesarskie cięcia. Bałabym się, że wszystko będę czuła i że mogę się nie obudzić. Wiem natomiast, że niektóre kobiety załatwiają je sobie.
Ja oglądałam wczoraj w TVN24 w programie "Jak minął dzień" reportaż o tym, jak kobiecie za późno zrobiono cesarskie i dzieciaczek był już martwy... to dopiero tragedia. Nie dawno podobną sytuacje przeżyła żona naszego Olimpijczyka i teraz dzieciątko każdego dnia walczy o życie.
Są sytuacje, że ona jest bardzo potrzebna i je się ignoruje i to mnie okropnie bulwersuje.
20 grudnia 2012 10:12 | ID: 880440
Widzałyście to ... http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=YltwxccZ9Fw SZOK !!!
Widziałam to na jakimś kanale.,.... matko, dobrze, że to dziecko było na tyle ciężkie, że te ptaszysko Go nie porwało....
to się mogło źle skńczyć
nawet nie myślę jak...
a to nie fake przypadkiem?
Ja tego filmiku nie widzę... Może to i dobrze...
20 grudnia 2012 10:13 | ID: 880443
Nie będę zakładała nowego postu, bo pewnie już jakis podobny był. Tak pomyślałam ze tutaj możemy swobodnie pogadać na ten temat.
Wczoraj oglądałam program o porodach. Podobno Polska przoduje w Europie jako kraj, w ktorym robi się najwięcej cięć cesarkich i że niby nie można mieć cesarki na zamówienie, ale łatwo dostarczyć np. zaświadczenie od psychologa że ma się zbyt duzy strach przed bólem. Mówili też, że coraz więcej Polek jak już decyduje się na poród siłami natury to prosi o znieczulenie ZOZ.
Ja rodziłam całkowicie silami natury bez znieczulenia i to niemałe dziecko :) Większość moich znajomych miała cesarskie cięcie, fakt ze np były wskazania medyczne czyli choroba serca. Żona kolegi jest lekarką i załatwiła sobie cesarkę.
Podobno szybciej się po niej dochodzi do siebie itp. moża ustalić konkretny termin. Tylko że mnie połozono na sali z kobietami co cesarskim cięciu ze względu na mój stan po porodzie (nie będę się wdawała w szcegóły poród był ciężki). I szczerze mówiąc te kobitki wcale tak szybko nie dochodziły do siebie. Przeciez to jest poważna operacja duża rana.
nie rozumiem kobiet, które robią sobie cesarki na życzenie. miałam dwa porody, jeden sn, drugi cc i po cesarce dochodziłam do siebie dłużej i bolało tydzień, a kilka tyg się rana pieprzyła, a nie kilka godzin. i jeszcze ta blizna paskudna.
20 grudnia 2012 10:16 | ID: 880444
Grażynko - z tego co wiem, to do cesarki się nie usypia:)
20 grudnia 2012 10:18 | ID: 880447
Lisku - urwisku a jak masz na imię - to po pierwsze Kochana bo nie wiem, jak mam zwracać się do Ciebie a odpowiadając na Twoją wypowiedź to ja tak prawdę powiedziawszy nie chciałabym mieć cesarskie cięcia. Bałabym się, że wszystko będę czuła i że mogę się nie obudzić. Wiem natomiast, że niektóre kobiety załatwiają je sobie.
Ja oglądałam wczoraj w TVN24 w programie "Jak minął dzień" reportaż o tym, jak kobiecie za późno zrobiono cesarskie i dzieciaczek był już martwy... to dopiero tragedia. Nie dawno podobną sytuacje przeżyła żona naszego Olimpijczyka i teraz dzieciątko każdego dnia walczy o życie.
Są sytuacje, że ona jest bardzo potrzebna i je się ignoruje i to mnie okropnie bulwersuje.
Jestem Karolina :)
No właśnie i szczerze to trochę tego nie rozumiem. Staram się rozumieć stanowisko i zdanie innych. Może faktycznie strach przed bólem jest tak duży że kobiety się decydują na cc.
20 grudnia 2012 10:23 | ID: 880451
Witajcie w gadkach... Ja nie robię kompletnie nic, oprócz tego, że obiad wstawiłam:(((
W nocy spałam tylko 3 godziny, bo strasznie źle sie czułam:(((
20 grudnia 2012 10:23 | ID: 880452
Nie będę zakładała nowego postu, bo pewnie już jakis podobny był. Tak pomyślałam ze tutaj możemy swobodnie pogadać na ten temat.
Wczoraj oglądałam program o porodach. Podobno Polska przoduje w Europie jako kraj, w ktorym robi się najwięcej cięć cesarkich i że niby nie można mieć cesarki na zamówienie, ale łatwo dostarczyć np. zaświadczenie od psychologa że ma się zbyt duzy strach przed bólem. Mówili też, że coraz więcej Polek jak już decyduje się na poród siłami natury to prosi o znieczulenie ZOZ.
Ja rodziłam całkowicie silami natury bez znieczulenia i to niemałe dziecko :) Większość moich znajomych miała cesarskie cięcie, fakt ze np były wskazania medyczne czyli choroba serca. Żona kolegi jest lekarką i załatwiła sobie cesarkę.
Podobno szybciej się po niej dochodzi do siebie itp. moża ustalić konkretny termin. Tylko że mnie połozono na sali z kobietami co cesarskim cięciu ze względu na mój stan po porodzie (nie będę się wdawała w szcegóły poród był ciężki). I szczerze mówiąc te kobitki wcale tak szybko nie dochodziły do siebie. Przeciez to jest poważna operacja duża rana.
nie rozumiem kobiet, które robią sobie cesarki na życzenie. miałam dwa porody, jeden sn, drugi cc i po cesarce dochodziłam do siebie dłużej i bolało tydzień, a kilka tyg się rana pieprzyła, a nie kilka godzin. i jeszcze ta blizna paskudna.
Każdy poród odbija się na organizmie kobiety i sn i cc. Nie wiem czy bym się zdecydowała na cc. Wiem że po przeżyciach z porodu mojego to teraz na Żaden bym już więcej się nie zdecydowała. Może mi z czasem przejdzie. Jak na razie cieszę się Urszulką.
20 grudnia 2012 10:26 | ID: 880458
Nie będę zakładała nowego postu, bo pewnie już jakis podobny był. Tak pomyślałam ze tutaj możemy swobodnie pogadać na ten temat.
Wczoraj oglądałam program o porodach. Podobno Polska przoduje w Europie jako kraj, w ktorym robi się najwięcej cięć cesarkich i że niby nie można mieć cesarki na zamówienie, ale łatwo dostarczyć np. zaświadczenie od psychologa że ma się zbyt duzy strach przed bólem. Mówili też, że coraz więcej Polek jak już decyduje się na poród siłami natury to prosi o znieczulenie ZOZ.
Ja rodziłam całkowicie silami natury bez znieczulenia i to niemałe dziecko :) Większość moich znajomych miała cesarskie cięcie, fakt ze np były wskazania medyczne czyli choroba serca. Żona kolegi jest lekarką i załatwiła sobie cesarkę.
Podobno szybciej się po niej dochodzi do siebie itp. moża ustalić konkretny termin. Tylko że mnie połozono na sali z kobietami co cesarskim cięciu ze względu na mój stan po porodzie (nie będę się wdawała w szcegóły poród był ciężki). I szczerze mówiąc te kobitki wcale tak szybko nie dochodziły do siebie. Przeciez to jest poważna operacja duża rana.
nie rozumiem kobiet, które robią sobie cesarki na życzenie. miałam dwa porody, jeden sn, drugi cc i po cesarce dochodziłam do siebie dłużej i bolało tydzień, a kilka tyg się rana pieprzyła, a nie kilka godzin. i jeszcze ta blizna paskudna.
Każdy poród odbija się na organizmie kobiety i sn i cc. Nie wiem czy bym się zdecydowała na cc. Wiem że po przeżyciach z porodu mojego to teraz na Żaden bym już więcej się nie zdecydowała. Może mi z czasem przejdzie. Jak na razie cieszę się Urszulką.
i dobrze:)
ja niestety musiałam się zdecydować na cc, nie mialam wyboru.
20 grudnia 2012 10:27 | ID: 880460
Witajcie w gadkach... Ja nie robię kompletnie nic, oprócz tego, że obiad wstawiłam:(((
W nocy spałam tylko 3 godziny, bo strasznie źle sie czułam:(((
oj Żanetko trzymaj się
20 grudnia 2012 10:31 | ID: 880467
Grażynko - z tego co wiem, to do cesarki się nie usypia:)
Teraz nie a za moich czasów tak...
20 grudnia 2012 10:31 | ID: 880468
Witajcie w gadkach... Ja nie robię kompletnie nic, oprócz tego, że obiad wstawiłam:(((
W nocy spałam tylko 3 godziny, bo strasznie źle sie czułam:(((
oj Żanetko trzymaj się
Dziękuję Ci.... Ale weź sie trzymaj, jak moja sprawa dalej nie jest wyjaśniona...A tu święta za pasem:(((
20 grudnia 2012 10:34 | ID: 880472
Witajcie w gadkach... Ja nie robię kompletnie nic, oprócz tego, że obiad wstawiłam:(((
W nocy spałam tylko 3 godziny, bo strasznie źle sie czułam:(((
oj Żanetko trzymaj się
Dziękuję Ci.... Ale weź sie trzymaj, jak moja sprawa dalej nie jest wyjaśniona...A tu święta za pasem:(((
kurcze nie dziwie Ci się pewnie myślisz o tym non stop taki robal, który żre
20 grudnia 2012 10:34 | ID: 880473
Lisku - urwisku a jak masz na imię - to po pierwsze Kochana bo nie wiem, jak mam zwracać się do Ciebie a odpowiadając na Twoją wypowiedź to ja tak prawdę powiedziawszy nie chciałabym mieć cesarskie cięcia. Bałabym się, że wszystko będę czuła i że mogę się nie obudzić. Wiem natomiast, że niektóre kobiety załatwiają je sobie.
Ja oglądałam wczoraj w TVN24 w programie "Jak minął dzień" reportaż o tym, jak kobiecie za późno zrobiono cesarskie i dzieciaczek był już martwy... to dopiero tragedia. Nie dawno podobną sytuacje przeżyła żona naszego Olimpijczyka i teraz dzieciątko każdego dnia walczy o życie.
Są sytuacje, że ona jest bardzo potrzebna i je się ignoruje i to mnie okropnie bulwersuje.
Jestem Karolina :)
No właśnie i szczerze to trochę tego nie rozumiem. Staram się rozumieć stanowisko i zdanie innych. Może faktycznie strach przed bólem jest tak duży że kobiety się decydują na cc.
Karolinko - jak to ładnie brzmi
Ja też jakoś nie rozumiem tych kobiet "żądających" cc - rozumiem sytuację gdzie ona jest niezbędna i powinna być.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.