Zakładam wątek w którym będziemy mogły pisac o wszystki i o niczym :).
Zapraszam do II części "GADEK SZMATEK" :).
Mam nadzieję, że będzie równie miło jak w I części .
3....2...1.... START !
13 listopada 2012 18:08 | ID: 862235
U nas Dośka odrobiła zadanie domowe i teraz bajki ogląda a ja tu ;)
To ona już do szkoły chodzi, puściłaś ją wcześniej...
Nieee... z przedszkola zadanie przyniosła. Ma od października nową panią z gatunku nadgorliwych. Na szczęście to tylko jedna strona do zrobienia, więc nie dużo.
13 listopada 2012 18:11 | ID: 862236
A co taka cisza w gadkach???
U mnie chłopcy sobie rysują. Ja chwilkę popiszę z Wami i potem biorę się za kolację.
He he he - też to chciałam napisać...
Te same myśli mamy:))
Muszę skoczyć na strych, bo obiecałam koleżance, że sprawdzę czy mam kołderki do łóżeczka dla malutkich dzieci.... Coś miałam, ale nie wiem, czy innej koleżance nie dałam...
Lecę sprawdzić;)
Pościel do Oliwci łóżeczka jest u nas pod łóżkiem w sypialni, znaczy się nie na podłodze tylko w skrzyni bo mamy schowki w nim. Ona cały czas jest w użyciu bo jak Oliwka przyjeżdża do nas to często prosi o cały komplet łącznie z małym jej kocykiem... i fajnie sobie się bawi...
13 listopada 2012 18:13 | ID: 862237
Dośka też często wyciąga swoją kołderkę i kocyki i rozkłada je na dywanie u siebie i robi sobie piknik w domu na niby hihihi
13 listopada 2012 18:14 | ID: 862240
U nas Dośka odrobiła zadanie domowe i teraz bajki ogląda a ja tu ;)
To ona już do szkoły chodzi, puściłaś ją wcześniej...
Nieee... z przedszkola zadanie przyniosła. Ma od października nową panią z gatunku nadgorliwych. Na szczęście to tylko jedna strona do zrobienia, więc nie dużo.
Acha - rozumiem. Swego czasu Oliwcia też zadanie do wykonania miała - zrobić kapelusz by był ciekawy no i z córką wymyśliły bardzo ładny...Nawet im się udał...
13 listopada 2012 18:16 | ID: 862242
Dośka też często wyciąga swoją kołderkę i kocyki i rozkłada je na dywanie u siebie i robi sobie piknik w domu na niby hihihi
Dokładnie - he he he - Oliwcia to jeszcze swoje zwierzaczki bierze i je układa...
13 listopada 2012 19:24 | ID: 862261
Idę ogarnąć chłopaków do spania i leki wziąść;)))
13 listopada 2012 19:37 | ID: 862263
Witam i ja wieczornie:). Jesteśmy z Adasiem po kolacji, zaraz idę go myć, ale jakoś mam lenia. Mąż w pracy, dziś ma nadgodziny i aż do 2 go nie będzie.
Brzuszek mi rośnie i już mam problemy ze schylaniem...A do lutego jeszcze troszkę;). Jakoś się dokulam:).
13 listopada 2012 20:02 | ID: 862268
Jestem i ja ponownie. Chłopaki już w łózkach. Ja niby zjadłam parówkę na kolację, ale zjadłabym coś jeszcze....Tylko zrobić mi się nie chce...
13 listopada 2012 21:48 | ID: 862353
Hejka wszystkim :)
Brzuch mnie boli od śmiechu :) Szymuś bardzo lubi zabawę w zapytania i pokazywanie. Tak więc jesteśmy w kuchni i ja zadaję pytania. A gdzie jest czajnik? A gdzie jest kaloryfer... itp... Szymciur ochoczo i radośnie wszystko pokazuje paluszkiem. Brakło pomysłów, więc zaczęłam go pytać o rzeczy w szafkach pochowane. A gdzie jest mikser? Szymciur bezbłędnie pokazuje paluszkiem na górną szafkę, gdzie chowamy mikser. A gdzie są kubki? A moje dziecko najpierw złapało się w kroczku za pieluszkę, a później pokazało na szafkę, gdzie schowany jest kosz z zużytymi pieluszkami. Zapewne chodziło mu o "kupki".
dobre...dobre...
14 listopada 2012 11:22 | ID: 862627
Jako pierwsza dziś melduję się w "GADKACH"... A co tu taka cisza dziś????
14 listopada 2012 11:24 | ID: 862631
Jako pierwsza dziś melduję się w "GADKACH"... A co tu taka cisza dziś????
Uciekły za daleko :D
Ja już sobie odpuściłam drzemkę Szymciurową. Umyłam włosy i szykujemy się do mojej Mamy. W aucie mi na pewno zaśnie.
14 listopada 2012 11:28 | ID: 862633
Jako pierwsza dziś melduję się w "GADKACH"... A co tu taka cisza dziś????
To już jestem i ja tu...
14 listopada 2012 11:31 | ID: 862635
Ja też zmulona i z zimnicą się tu witam. Chyba w końcu jesienne przeziębienie mnie dorwało blleee. Dobrze, że choć słoneczko świeci to nie jest tak najgorzej.
14 listopada 2012 11:32 | ID: 862639
Ja też zmulona i z zimnicą się tu witam. Chyba w końcu jesienne przeziębienie mnie dorwało blleee. Dobrze, że choć słoneczko świeci to nie jest tak najgorzej.
Artika, zdrówka Ci zyczę.... zawczasu weź jakieś leki, co Cię nie rozłozy na maxa.
14 listopada 2012 11:42 | ID: 862648
Ja też zmulona i z zimnicą się tu witam. Chyba w końcu jesienne przeziębienie mnie dorwało blleee. Dobrze, że choć słoneczko świeci to nie jest tak najgorzej.
Artika, zdrówka Ci zyczę.... zawczasu weź jakieś leki, co Cię nie rozłozy na maxa.
Już się posiłkuję domowymi specjałami a jak będę wychodzić z domu po Dośkę do wdepnę do apteki ;)
14 listopada 2012 13:21 | ID: 862706
Muszę uciekać, bo niedługo po chłopaków do szkoły jadę;)
14 listopada 2012 16:36 | ID: 862839
Idę popatrzeć jeszcze w książki i zeszyty moich chłopków:)
14 listopada 2012 16:59 | ID: 862848
ojj czy wy wybaczycie mi te moje nieobecnosci?
14 listopada 2012 20:14 | ID: 862960
ojj czy wy wybaczycie mi te moje nieobecnosci?
Nie wybaczymy!!!! Żartuję;)))
Ja byłam z młodym na treningu...Nie musiał się wypisywać, bo grupa się całkowicie rozpadła... Może ten sam trener bedzie u nas w szkole, więc pomyślimy, co dalej. Jeśli nie, od nowego roku jest kolejny kurs tańca w szkole również, więc nie ma pproblemu:)
15 listopada 2012 08:15 | ID: 863133
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.