Zakładam wątek w którym będziemy mogły pisac o wszystki i o niczym :).
Zapraszam do II części "GADEK SZMATEK" :).
Mam nadzieję, że będzie równie miło jak w I części .
3....2...1.... START !
21 października 2012 21:54 | ID: 849501
Witajcie :) Resztkami sił się zalogowałam :) Mały od godziny śpi, a ja tradycyjnie wykończona i marzę o tym, żeby położyć się obok :)
Anusiu, gdzie Ty sie podziewalas kochana?
Aj, kochanieńka, ja to ledwo dyszę, Szymek ostatnio w kość ostro daje :( Już od 7 rano jęki, płacz i krzyki. Ja to sobie mogę w ciągu dnia pomarzyć o włączeniu komputera :( A wieczorem jestem tak padnięta, że jak tylko Szymciur spać idzie, to ja razem z nim.
21 października 2012 21:56 | ID: 849506
Witajcie :) Resztkami sił się zalogowałam :) Mały od godziny śpi, a ja tradycyjnie wykończona i marzę o tym, żeby położyć się obok :)
Anusiu, gdzie Ty sie podziewalas kochana?
Aj, kochanieńka, ja to ledwo dyszę, Szymek ostatnio w kość ostro daje :( Już od 7 rano jęki, płacz i krzyki. Ja to sobie mogę w ciągu dnia pomarzyć o włączeniu komputera :( A wieczorem jestem tak padnięta, że jak tylko Szymciur spać idzie, to ja razem z nim.
ojj kochana :( Ty to bidulko sie nameczysz :( To jazda do lozka ! Nie siedz tu z nami i nie mecz sie tak !
21 października 2012 21:58 | ID: 849511
Witajcie :) Resztkami sił się zalogowałam :) Mały od godziny śpi, a ja tradycyjnie wykończona i marzę o tym, żeby położyć się obok :)
Anusiu, gdzie Ty sie podziewalas kochana?
Aj, kochanieńka, ja to ledwo dyszę, Szymek ostatnio w kość ostro daje :( Już od 7 rano jęki, płacz i krzyki. Ja to sobie mogę w ciągu dnia pomarzyć o włączeniu komputera :( A wieczorem jestem tak padnięta, że jak tylko Szymciur spać idzie, to ja razem z nim.
ojj kochana :( Ty to bidulko sie nameczysz :( To jazda do lozka ! Nie siedz tu z nami i nie mecz sie tak !
Wlazłam jakoś i mi Familka sił dodała hehe. A padnięta byłam że szok. Musiałam komp włączyć, bo obiecałam Mężuchowi, że mu zdjęcia powysyłam. No i nie mogłam się powstrzymać od wejścia na familkę ;)
21 października 2012 22:01 | ID: 849524
i bardzo dobrze, ja juz sie martwilam gdzie Ty sie podziewasz, pisalam juz za Toba w watku "szukamy was" :):(:(:(
21 października 2012 22:10 | ID: 849539
i bardzo dobrze, ja juz sie martwilam gdzie Ty sie podziewasz, pisalam juz za Toba w watku "szukamy was" :):(:(:(
Jestem i żyję :) Ale zaczynam się zastanawiać, czy dalej tak bardzo chcę drugiego dziecka ;) Czytałam wcześniej o buncie dwulatka w różnych pisemkach, na różnych stronach internetowych. Tak sobie myślałam, ze to jakieś wyolbrzymione głupoty, że Szymciur to taki aniołek i na pewno nas podobne rzeczy ominą... Normalnie diablik wcielony... Wszystko musi być tak jak on chce. Z oczu się go spuścić nie da, bo ma takie pomysły, że masakra. Dużo by pisać...
21 października 2012 22:12 | ID: 849543
i bardzo dobrze, ja juz sie martwilam gdzie Ty sie podziewasz, pisalam juz za Toba w watku "szukamy was" :):(:(:(
Jestem i żyję :) Ale zaczynam się zastanawiać, czy dalej tak bardzo chcę drugiego dziecka ;) Czytałam wcześniej o buncie dwulatka w różnych pisemkach, na różnych stronach internetowych. Tak sobie myślałam, ze to jakieś wyolbrzymione głupoty, że Szymciur to taki aniołek i na pewno nas podobne rzeczy ominą... Normalnie diablik wcielony... Wszystko musi być tak jak on chce. Z oczu się go spuścić nie da, bo ma takie pomysły, że masakra. Dużo by pisać...
przezyjecie.....
ja dalej to przezywam z Jowka...
21 października 2012 22:14 | ID: 849546
i bardzo dobrze, ja juz sie martwilam gdzie Ty sie podziewasz, pisalam juz za Toba w watku "szukamy was" :):(:(:(
Jestem i żyję :) Ale zaczynam się zastanawiać, czy dalej tak bardzo chcę drugiego dziecka ;) Czytałam wcześniej o buncie dwulatka w różnych pisemkach, na różnych stronach internetowych. Tak sobie myślałam, ze to jakieś wyolbrzymione głupoty, że Szymciur to taki aniołek i na pewno nas podobne rzeczy ominą... Normalnie diablik wcielony... Wszystko musi być tak jak on chce. Z oczu się go spuścić nie da, bo ma takie pomysły, że masakra. Dużo by pisać...
ale nie jest powiedziane, ze np drugie dziecko bedzie takie samo jak Szymek. A poza tym moze wlasnie jak bedzie mial rodzenstwo, to sie uspokoi?
21 października 2012 22:16 | ID: 849551
i bardzo dobrze, ja juz sie martwilam gdzie Ty sie podziewasz, pisalam juz za Toba w watku "szukamy was" :):(:(:(
Jestem i żyję :) Ale zaczynam się zastanawiać, czy dalej tak bardzo chcę drugiego dziecka ;) Czytałam wcześniej o buncie dwulatka w różnych pisemkach, na różnych stronach internetowych. Tak sobie myślałam, ze to jakieś wyolbrzymione głupoty, że Szymciur to taki aniołek i na pewno nas podobne rzeczy ominą... Normalnie diablik wcielony... Wszystko musi być tak jak on chce. Z oczu się go spuścić nie da, bo ma takie pomysły, że masakra. Dużo by pisać...
ale nie jest powiedziane, ze np drugie dziecko bedzie takie samo jak Szymek. A poza tym moze wlasnie jak bedzie mial rodzenstwo, to sie uspokoi?
Jej, gdybym tylko miała pewność, że rodzeństwo go uspokoi, to zaraz bym męża do łóżka ciągła hihi.
21 października 2012 22:18 | ID: 849556
sprobuj i zobaczysz, ze mowie prawde ;p
21 października 2012 22:20 | ID: 849559
sprobuj i zobaczysz, ze mowie prawde ;p
A jak się okaże, że to jednak nieprawda, to adres Twój znam hehe, przyjadę i gołymi rekoma uduszę ;) Tudzież rękami, ale wydaje mi się, że obie formy poprawne ;)
21 października 2012 22:25 | ID: 849564
nie ma sprawy :) w koncu bedziemy mialy okazje porozmawiac :) zapraszam serdecznie
22 października 2012 03:44 | ID: 849613
Mgła taka, ze widzialność strasznie ograniczona u nas.... Matko.... Gdyby mgły nie było, to byśmy na grzybki pojechali, a tak zimna:(
A u nas cały dzień słońce było... i schowaj tą bo zmarznie...
22 października 2012 04:13 | ID: 849620
To nieźle się tu sama zasiedziałam - uciekam chociaż chwilkę pospać...
Do potem !!!
22 października 2012 06:34 | ID: 849623
witajcie, jak mały wstanie jedziemy do lekarza - zresztą wszystko opiszę w blogu jak znajdę chwilkę, na pewno nie jest za ciekawie ;( - więc 3majcie kciuki za mojego szkrabka, żeby wszystko w miarę dobrze się skończyło
22 października 2012 07:53 | ID: 849629
witajcie, jak mały wstanie jedziemy do lekarza - zresztą wszystko opiszę w blogu jak znajdę chwilkę, na pewno nie jest za ciekawie ;( - więc 3majcie kciuki za mojego szkrabka, żeby wszystko w miarę dobrze się skończyło
jejuu tak strasznie to napisałas wiec lece do bloga.. ale napisze najpierw ze zycze zdrowka duzoooo
22 października 2012 11:54 | ID: 849767
glowa cos zaczyna mnie bolec, nie pilam caly weekend kawy, dzisiaj - teraz pije i jakos pobolewa mnie.
22 października 2012 11:56 | ID: 849771
22 października 2012 12:00 | ID: 849775
ja obiadek o 15 mam, wiec poczekam sobie troszke.
22 października 2012 12:04 | ID: 849779
i bardzo dobrze, ja juz sie martwilam gdzie Ty sie podziewasz, pisalam juz za Toba w watku "szukamy was" :):(:(:(
Jestem i żyję :) Ale zaczynam się zastanawiać, czy dalej tak bardzo chcę drugiego dziecka ;) Czytałam wcześniej o buncie dwulatka w różnych pisemkach, na różnych stronach internetowych. Tak sobie myślałam, ze to jakieś wyolbrzymione głupoty, że Szymciur to taki aniołek i na pewno nas podobne rzeczy ominą... Normalnie diablik wcielony... Wszystko musi być tak jak on chce. Z oczu się go spuścić nie da, bo ma takie pomysły, że masakra. Dużo by pisać...
ale nie jest powiedziane, ze np drugie dziecko bedzie takie samo jak Szymek. A poza tym moze wlasnie jak bedzie mial rodzenstwo, to sie uspokoi?
Jej, gdybym tylko miała pewność, że rodzeństwo go uspokoi, to zaraz bym męża do łóżka ciągła hihi.
Aniu, Twój Szymek tylko trochę od Adasia starszy. Czy mnie to też wkrótce czeka? A u mnie już dzidzia w drodze i jak ja to ogarnę, też się coraz bardziej boję...:/
Mój póki co (tfu, tfu - żeby nie zapeszyć) w miarę grzeczny, teraz ma katar i jest marudny,ale ogólnie nie jest źle.
22 października 2012 12:06 | ID: 849781
Ja tu piszę, że mam grzeczne dziecko, a on właśnie dorwał mój telefon i nim w klakson od jeździka uderza....
Zaraz kładę go spać. A potem idę sprzątać, bo od soboty ciąge mi coś krzyżuje moje plany...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.