Interesuje mnie, czy mężczyzna w wieku ok. 40 lat, który nigdy nie współżył seksualnie ani też nie stosował samodzielnych form rozładowania popędu może być jeszcze płodny? Dodam, że odczuwa normalny pociąg seksualny do płci przeciwnej ( abstynencja wynika tu ze światopoglądu, nie z aseksualizmu), nie pali, nie pije, nie ma nadwagi, jednak abstynencja seksualna trwa prawie 40 lat. Jak to się ma do płodności? Z góry dziękuję.