Witam.
Borykam sie z duzym problemem. Jetsem ze swoim partnerem od prawie roku. Jest on ode mnie 10 lat starszy i duzo bardziej doswiadczony. Jest on moim pierwszym partenerem seksualnym. Wspolzycie zaczelismy szybko, po kilku tygodniach znajomosci. Poczatki byly dla mnie trudne i bolesne, ale nie przejelismy sie tym, bo uznalismy, ze wystarczy 'potrenowac' i wszytsko sie zmieni. NIestety mija juz prawie rok odkad jestemy raze a ja nadal odczuwan dyskomfort (bardzo trudno jest mi sie podniecic, i przewaznie nie jestem wystarczajaco wilgotna, odczuwam takze wyimagonowana potrzebe oddania moczu, ktora mija po stosunku). W dodtatku gdy uzywamy zelu nawilzajacego, to odczuwam lekkie szczypanie w okolicach pochwy, ktore wraz z tarciem czlonka, prowadzi do bolu.
NIe mam ochoty na seks i sama z siebie nie potrafie zaproponowac wspolzycia, nawet jesli wyczuwam pewna ochote. Jestem dosc niesmiala w tych sprawach. Przez dlugi czas nawet rozmowa na ten temat wpedzala mnie w lekki stres. Moj partner ma bardzo duze problemy z podnieceniem mnie i zanim to sie stanie, to jemu juz mija ochota. NIgdy takze nie przezylam orgazmu w czasie stosunku. Udalo mi sie kilka razy podczas stosunku oralnego ale nigdy podczas penetracji.
Kilka miesiecy temu zaszlam w ciaze i niestety nic sie nie poprawilo. POnadto widze, ze wiele kobiet ma problem z seksem po ciazy, wiec boje sie co bedzie ze mna.
Moj parter byl na poczatku bardzo wyrozumialy, ale niestety moj obojetny stosunek do seksu powoduje klotnie. W kazdym innym aspekcie jestesmy bardzo szczesliwa para, ale ten problem niestety urosl do ogromnych rozmiarow i obawiam sie za ze chwile bedzie za pozno aby cokolwoek ratowac.
Moj lekarz rodzinny nie chce dac mi skierowania do seksuologa przed porodem, ale ja widze, ze do tego czasu wszystko moze sie posypac, dlatego szukam pomocy tutaj.
Blagam o pomoc, bo nie wiem co robic!