Witam,
Mam problem ze swoim facetem i nie wiem jak go rozwiązać. Więc może od początku. Jesteśmy ze sobą prawie 4 lata, ja mam 22 lata on niecałe 25. Na początku nasz sex był cudowny. Za każdym razem kiedy przyjeżdżałam (czyli praktycznie co 2 dzień) mogłby to robić najlepiej całe dnie i noce po kilka razy.. Po mniej więcej roku związku zamieszkaliśmy razem, on wyraznie tego chciał i nie wyobrażał sobie abym mieszkała na wynajętym pokoju. Na początku wszystko było okej, nie mogłam narzekać ale od mniej więcej półtora roku lub trochę więcej sexu praktycznie nie ma.. zdaża sie raz na 2 lub 3 miesiące, a on myśli, że jak załatwi sprawę w 2 minuty to dam mu spokój na kolejne 3 miesiące. Wiem, że mnie nie zdradza, bo już nie raz ukratkiem go pod tym kątem sprawdziłam, a poza tym jak tylko kończy pracę, spędza praktycznie cały swój czas ze mną. Do tego od kilku miesięcy przyłapuje go na cząstym oglądaniu pornografii, ( zazwyczaj wtedy kiedy zaczynam lub kończę prace w innych godzinach niż on i ma na to chwile sam na sam) znajduje zużyte chusteczki po masturbacji.. a kiedy zwracam mu uwagę, że o tym wiem, i że czuje się źle to twierdzi że wcale tego nie ogląda i że wciąż jestem dla niego jedyną najpiękniejszą. Tylko, że nie jestem głupia a historia wyszukiwania i dowody, które znajduje w naszym pokoju lub łazience mówią same za siebie.. Dlaczego mój facet woli aktorki z filmów dla dorosłych od własnej kobiety, którą bardzo pociąga? Tym bardziej, że nie jestem tzw. "kłodą" w łożku, a raczej osobą otwartą na wszystko.. Nie mam już siły inicjować wszystkiego sama, kusić go ciałem i seksowną bielizną, kiedy on nie zwraca na to uwagi a ja czuję, że ten związek sie wkońcu rozpadnie.. A ja już nie mam siły próbować go nakłonić do czegokolwiek i myślę coraz częściej o tym jak by było w związku z innym mężczyzną.. dodam, że oprócz braku sexu zaczął się również brak pocałunków i innych gestów które są bardzo rzadkie bądź sporadyczne..
Proszę o opinię i szybką odpowiedz,
Pozdrawiam!