Witam,
Mam 22 lata, jestem prawiczkiem (hetero) i zastanawiam się czy nie dotyczy mnie problem przedwczesnego wytrysku. Masturbuję się dość często. Bywają takie okresy, gdy dopiero w momencie gdy zacznę oglądać porno przez kilka minut, to po 2 minutach osiągam wytrysk. Bywają jednak też takie okresy (i tak jest w większości przypadków), kiedy jestem bardziej napalony, wtedy niemalże codziennie lub co drugi dzień się masturbuję i wystarczy, że pooglądam kilka minut porno a sama masturbacja trwa wtedy bardzo często mniej niż minutę. Miałem dziewczynę z którą dochodziło do pieszczot i zbliżeń, jednak nie uprawialiśmy seksu i na dzień dzisiejszy martwie się czy czas w jakim dochodzę przy oglądaniu filmów pornograficznych odwzorowuje czas w jakim będzie się to działo w kontakcie z partnerką i czy czas ten jest spowodowany częstotliwością masturbacji, a może tym że jestem nadal prawiczkiem czy może jakimiś problemami? Nie chciałbym aby kiedy z aktualną dziewczyną z którą jestem od bardzo niedawna dojdzie do zbliżenia, skończyło się to tak szybko jak przy oglądaniu porno, czego się bardzo obawiam i wydaje mi się że to mój jedyny kompleks jeśli chodzi o sprawy damsko męskie. Czytałem, że są jakieś sposoby na trenowanie i próbę opanowania tego jednak nie wiem jak się za to zabrać i czy to na pewno coś pomoże. Czy może mieć na to dodatkowo wpływ fakt, że podczas masturbacji skupiam się tylko na osiągnięciu orgazmu a nie na tym żeby dłużej odczuwać przyjemność? Nie jestem nieśmiały jednak ten problem jest dla mnie sprawą wstydliwą.