Witam. Mam problem z moim partnerem. Jesteśmy razem od 8 lat, od jakiegoś czasu zauważyłam u partnera spadek libido, sam przyznaje, że stracił zainteresowanie seksem. Chłopak ma 27 lat, uprawialismy seks regularnie ale niezbyt często, w łóżku to ja miałam większe potrzeby, chciałabym kochać się częściej, ale też nie inicjowałam zbliżen widząc niechęć partnera. Od niedawna czuję się bardzo nieatrakcyjna w oczach faceta, widzę, że nie zwraca na mnie uwagi. Każda próba rozmowy z nim kończy się kłótnią. Seks to dla niego drażliwy temat. Ale przyznaje, że nie ma ochoty, nie działam na niego tak jak kiedyś, nie ma ochoty do zbliżeń i sam nie wie dlaczego. Wydaje mi się, że stracił zainteresowanie tylko mną,a nie seksem ogólnie - on twierdzi, że nie. Może mówi tak żeby mnie nie ranić. Wykonaliśmy badania hormonalne, testosteron w normie, estradiol nieznacznie podwyższony. Chłopak chodzi regularnie na siłownie, dba o siebie, ja również. Jestem bardzo zmartwiona tą sytuacją, tracę pewność siebie, chociaż wiem że jestem strakcyją kobietą, czuje złość i frustrację na partnera. Prosze o poradę, czy wizyta u seksuologa byłaby pomocna? Co możemy jeszcze zrobić?
Czekam na odpowiedź
Pozdrawiam