Mam super żonę i dzieci. Jesteśmy kilka lat po ślubie. Zawsze miałem duże libido, większe niż żona.
Niestety mam chęć uprawiania seksu z innymi kobietami i ta niezrealizowana potrzeba mnie męczy.
Wiem na podstawie naszych rozmów, że żona nigdy nie zgodzi się na trójkąty i czworokąty.
Zdradzać też oczywiście nie chcę. Co mam robić? Ta niezrealizowana potrzeba seksu z innymi podobającymi mi się kobietami nie daje mi spokoju i czuje tak jakby coś w rodzaju głodu.
Uwielbiam ładne kobiety, seks, oczywiście też seks z żoną (napewno nie chodzi o nowe pozycje z żoną lub o nietypowe miejsca do uprawiania seksu). Brakuje mi odmiany, adrenaliny, nowego ciała ładnej kobiety...Monogamia raczej nie jest dla mnie. Szkoda, że społeczeństwo z rożnych przyczyn ją nam narzuciło.