Witam.
Masz 21 lat i nie osiągnęłaś orgazmu. I tu mam kilka przemyśleń. Może być tak, jak wiele kobiet ma, że pełen rozkwit seksualności rozpocznie się u Ciebie około 30 roku życia. I dpiero tutaj powoli zaczą przychodzić orgazmy, wzrośnie Ci zapotrzebowanie na regularne współżycie i będziesz z seksu czerpała pełnymi garściami.
Moja druga hipoteza jest taka, że Twoje ciało czuje, że nie jesteś stymulowana w sposób odpowiedni dla Ciebie, dlatego przez sen dotykasz się tak jak lubisz. Innymi słowy wynika to z nienasycenia seksualnego ze współżycia z partnerem. Poprawiając jakość seksu, można zmniejszyć stymulowanie się poranne.
Zastanawia mnie, skąd pochodzą obawy przed masturbacją. Jeśli unikanie masturbacji jest to Twoim wyborem powodowanym życiem religijnym, to w porządku. Szanuję ten wybór. Natomist jeśli walka z masturbacją jest skutkiem mitów w społeczeństwie o jakoby negatywnych konsekwencjach to tutaj protestuję. Otóż by poznać swoją seksualność, strefy erogenne to trzeba ich poszukać. Poznać je wszystkie.
Temu służy dotykanie się, masturbacja, stymulowanie obszarów erogennych, oglądanie swoich genitaliów z lusterkiem. Gdy do gabinetu seksuologa przychodzi kobieta uskarżająca się na niezadowolenie ze zbyt małej odczuwanej przyjemności, bądż braku orgazmu, to pierwszym zaleceniem jest poznanie swoich stref erogennych poprzez stymulację ich.
Występuje u niektórych ludzi zjawisko "seksomni" - uprawiania seksu podczas snu,ale to nie z tak małym natężeniem formy i treści, o jakim piszesz.
Pozdrawiam,
Andrzej Gryżewski
psycholog, seksuolog, psychoterapeuta