Mam straszne problemy z kręgosłupem. Lekarz rodzinny skierował mnie na zdjęcie kręgosłupa wyszło z niego takie coś 'Kręg przejściowy na pograniczu lędżwiowo-krzyżowym-obustronna sakralizacja kręgu L5'. Często po dźwignięciu w pracy (co zdarza mi się codziennie) nie mogę się do końca wyprostować i przeważnie kończy się to leżeniem w łóżku przez 10dni i zastrzykami B12. Czy są jakieś sposoby na uśmierzenie mojego bólu, np jakieś masaże? Czy jedynym wyjściem są zastrzyki i tabletki przeciwbólowe?