Także interesuje się tematyką leczenia łuszczycy bo bliska mi osoba cierpi na ta chorobę.
Wiele osób nie wie jak korzystny wpływ na stan naszego zdrowia ma siarka. A szczególnie na stan skóry. Jako dziecko pamiętam wyprawy dziadków do uzdrowisk celem zażywania kąpieli siarkowych. Zawsze wracali jak nowo narodzeni ;-)
Lata upłynęły i znowu musiałam sobie przypomnieć o tym cennym minerale.
Postanowiłam poszukać preparatów siarkowych do zwalczania łuszczycy. Interesującym okazał się być Sufrin, przekonał mnie prostym, naturalnym składem. Olej piniowy, lniany oraz siarka.
Obserwacje po 1 m-cu stosowania: skóra mniej swędzi. Po 2 m-cu skóra przestała swędzić. I nastaje niecierpliwość jak będzie dalej...po kolejnym m-cu...???
Będziemy obserwować :-) A wierzę, że i tym razem siarka okaże się być dla nas zbawienna.
Odezwe się za kolejny miesiąc!