Jagody - Bąbelkowiec
- Zarejestrowany: 04.07.2013, 21:37
- Posty: 330
Mam bardzo pilne i ważne pytanie. Na tegorocznym wyjeździe mój 8 latek zjadł garść niemytych jagód w lesie :( Tyle się naczytałam o ewentualnych chorobach, że zaczynam panikować. Co powinnam zrobić? Czy należy wykonać jakieś badania, aby mieć pewność, że nie zaraził się bąbelkowcem? Rtg? USG? Bardzo proszę o pomoc.
- Zarejestrowany: 09.06.2015, 20:53
- Posty: 42
Niemyte jagody mogą byc zabrudzone odchodami zwierząt i spowodowac zakażenie jajami tasiemca bąblowcowego. Na szczęście do takich zakażeń nie dochodzi często - więc chciałam Panią uspokoić, proszę nie panikować:). Nie ma jednak takich badań, które dałyby 100% pewności, że do zakażenia nie doszło. W chwili obecnej nie może Pani nic zrobić - musi Pani obserwować dziecko i zgłosić się z dzieckiem do pediatry, gdyby były jakieś problemy, a objawy choroby pojawiają się czasem dopiero wiele lat po zakażeniu. W opisywanej sytuacji nie wykonuje się żadnych badań profilaktycznych bez konkretnych objawów u dziecka.