Witam. Mam 43 lata. Rok temu wyszłam ponownie za mąż mając już dwoje dzieci - 21-letniego syna i 12-letnią córkę. Córka na początku się bardzo buntowała, nie chciała słyszeć o wspólnym zamieszkaniu czy ślubie (miała mnie praktycznie "na wyłączność" przez niespełna 9 lat od rozwodu z jej ojcem). Jednak z czasem przekonała się, że krzywda jej się nie dzieje, że możemy stać się fajną rodziną i sama otwarcie ze śmiechem mówi jak to kiedyś nie lubiła mojego męża. Ich relacje są naprawdę bdb. W międzyczasie (mąż nie ma własnych dzieci) postanowiliśmy spróbować powiększyć naszą rodziną, naprawdę zapragnęłam mieć jeszcze jedno dziecko (chyba nawet bardziej niż mąż). Udało się i teraz jestem szczęśliwie w 3 m-cu ciaży...niestety dla mojej córki jet to okropny szok i kompletne niezrozumienie. Boi się, że wszystko się zmieni, że nie będzie już tak kochana, że nie będzie tj dotychczas...pytania: Po co ? Czy ona nam nie wystarcza ?...i ciagli płacz...nie wiem jak z nią rozmawiaćć. Próbował też starszy syn, jej brat będący dla niej wzorem, który cieszy się, że będziemy mieć wspólne dziecko ale do niej to nie przemawia a każda próba rozmowy kończy się płaczem. Próbuję z nią spędzać jak najwięcej czasu (nie poruszając tematu) rozmawiamy o szkole, koleżankach itp...wtedy nawet się śmieje...ale za chwilę zamyśla się, robi się smutka i widzę łzy...wspólnie nie chce z nami spędzać czasu (ze mną i mężem) nawet wspólne posiłki są problemem ale staramy się nie naciskać...Nie wiem czy nie ma na to wpływu też fakt, iż jej ojciec z drugą żoną ma córkę. Moja córka ma z nim dobry kontakt, kocha (jak twierdzi) przyrodnią siostrę ale nie bardzo chce z nimi spędzać czas bo jak twierdzi "tata nie ma dla mnie czasu", "zawsze jest Maja", "ja muszę ciągle się nią zajmować" a nawet tata się myli i zwraca do niej imieniem małej. Bardzo prosze o pomoc bo w domu panuje grobowa atmosfera. Powoduje to też konflikt między nami (z mężem) ...i zamiast cieszyć się i spokojnie przeżywać ciążę...płaczę i ze strachem, pełna obaw patrzę w dalszą przyszłość.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.