Witam.
Jestem młodą mamą 19mc Adasia. Zaczynam się o niego troszke martwić. Synek praktycznie w ogóle nie mówi, ostatnio zdarza mu się powiedzieć mama lub tata, ale głównie wtedy kiedy chce mu się pić. Oczywiście również nie woła na nocnik, nawet nie chowa sie za potrzebą gdzieś po kontach tylko tam gdzie stoi, a wiem, że dzieci w jego wieku już się raczej chowaja. Adam nie reaguje kiedy go wołamy, chyba że jest to wołanie "Adaś picie, kabanosik". o jedzeniu samodzielnym nie ma mowy. gdyby miał jeść sam nie jadłby wcale. Nie potrafi dopasowywać elementów do określonych kształtów, Klocki dopiero zaczynają go interesować, jeśli można to tak nazwać bo jedynie rozrzuca je po pokoju. Zabawki raczej nie są mu potrzebne do radości, jedyne co lubi to bujanie się w bujawce, może tam spędzić nawet 2h, co również mnie martwi. mój synek nie umie pokazać jakiś części ciała zwierzątek nie interesuje się w ogóle mimo że poświęcam dużo uwagi i staram się żeby chociaż wiedział co gdzie i jak. w kontaktach z innymi dziećmi jego rówieśnikami nie wykazuje żadnych chęci do wspólnej zabawy, jedyne co to chodzi i prxytula się do innych dzieci. Strasznie się martwie bo Adam po porodzie miał strasznie wysokie CRP i był przez 10 dni na oddziale intensywnej opieki noworodka, tam dowiedzialam się, że może mieć problemy z dalszym rozwojem, ponieważ część komorek w mozgu została uszkodzona, ta część która odpowiada za rozwój w wieku dziecięcym. Czy ja już powinnam udać się do jakiegoś specjalisty z synem? jak zachęcić dziecko do nauki nowych rzeczy?