Dzien dobry.Rok temu wnioslam do sadu francuskiego o pozbawienie ojca praw rodzicielskich,sprawa zakonczyla sie dla mnie pozytywnie,tylko jest jeden problem.Zapis jest taki,jak ze w polsce nikt nie che mi tego uznac,bo nie ma slow ,ze pozbawia sie ojca wladzy ,tylko,ze wladza rodzicielska jest powierzona wylacznie,podkreslam wylacznie matce...czy to nie jest to samo?Jzeli mam wylaczna wladze rodzicielska,to ojciec jej nie ma ,czyli jest pozbawiony???dla mnie jest to logiczne,we Francji rowniez,no ale w Polsce dziwne interpretacje...prosze o jakies chociaz male wyjasnienie