W 2008 roku rozpoczełam kurs na prawo jazdy.Później zawiesiłam jazdy na rok i w 2009 roku chciałam powrócic.Pani powiedziała mi że mam przyjść za miesiąc i zaczne jazdy z nową grupą.Gdy poszłam za miesiąc okazałao się że firma została zlikwidowana.Rok zajeło mi znalezienie kontaktu do właściciela.Niestety nie było go w karju a jego żona odpowiedział że się ze mna skontaktują(lato 2010).Na początku 2011 urodziłam dziecko więc mój czas był ograniczony.Później dzwoniłam i nikt nie odbierał.Teraz pan Andzrzej powiedział mi ze on nie wierzy mi ze ja nie wyjeździłam ani jednej godziny.I on nie wie czy da sie coś zrobić bo nie wie czy ma moje dokumety bo musiał je miec tylko przez 18 miesiecy,Skontaktuje sie w przyszłym tygodniu.
Moje pytania są następujące.
1.Ile czasu po zlikwidowaniu firmy trzeba przechowywać dokumenty?
2.W jaki sposób mam odzyskać pieniadze jeżeli nie będą chcieli mi ich zwrócić lub dokończyc kursu ze mną w innej szkole nauki jazdy?