Zgodnie z art. 133 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Dziadkowie są obowiązani do alimentacji dopiero w dalszej kolejności. Zgodnie z art 132 krio obowiązek alimentacyjny zobowiązanego w dalszej kolejności powstaje dopiero wtedy, gdy nie ma osoby zobowiązanej w bliższej kolejności albo gdy osoba ta nie jest w stanie uczynić zadość swemu obowiązkowi lub gdy uzyskanie od niej na czas potrzebnych uprawnionemu środków utrzymania jest niemożliwe lub połączone z nadmiernymi trudnościami. Może się Pani zwrócić do sądu z pozwem o zasądzenie alimentów na dziecko od dziadków małoletniego, ale będzie Pani musiała wykazać, że uzyskanie świadczeń od ojca dziecka jest niemożliwe, czyli np. egzekucja okazała się bezskuteczna. Proponuję najpierw złożyć pozew przeciwko ojcu dziecka o alimenty oraz o zwrot kosztów zwiazanych z ciążą i porodem. Ojciec nie będący mężem matki jest bowiem obowiązany przyczynić się w rozmiarze odpowiadającym okolicznościom do pokrycia wydatków związanych z ciążą i porodem oraz kosztów trzymiesięcznego utrzymania matki w okresie porodu. Z ważnych powodów matka może żądać udziału ojca w kosztach swego utrzymania przez czas dłuższy niż trzy miesiące. Jeżeli wskutek ciąży lub porodu matka poniosła inne konieczne wydatki albo szczególne straty majątkowe, może ona żądać, ażeby ojciec pokrył odpowiednią część tych wydatków lub strat.
Jesli nie uzyska Pani swiadczen od ojca dziecka, moze Pani uzyskac swiadczenie z funduszu alimentacyjnego w kwocie w jakiej sąd zasądził alimenty od ojca, jednak nie wyższej niż 500 zł, niezaleznie od swiadczenia od dziadków.
Jako osoba ubiegająca się o alimenty jest Pani z mocy ustawy zwolniona od wszelkich kosztów sądowych.
