Witam wszystkie Panie
Wiecie może kto decyduje o ostatecznej wysokości kwoty za zadośćuczynienie? Bo gdyby to był jakiś sędzia, to można by wnosić o zmianę osoby orzekającej do czasu, aż trafi się ktoś bardziej sprzyjający poszkodowanym.
Tak sobie tylko rozważam, bo pewnie w praktyce tak to nie wygląda, ale wprowadzenie taryfikatora zadośćuczynień mogłoby wiele ułatwić.
Inna kwestia, czy byłoby to sprawiedliwe.
Skąd w ogóle taki temat? Po przeczytaniu https://codex.org.pl/zadoscuczynienie/zadoscuczynienie-za-doznana-krzywde/ mam kilka przemyśleń. Generalnie system wydaje się wymagać dopracowania, albo i zbudowania na nowo, od podstaw ?