Dwa tygodnie temu urodziłam dziecko przez cięcie cesarskie, obecnię karmie piersią i ma problem w wypróznieniami. Całą ciążę miała regularne wypróznienia, a od porodu oddałam tylko 2 stolce w szpitalu i od tej pory musialam się wspomóc czopkami glicerynowymi, bo boję się o uszkodzenie odbytu bo ten problem miałam też po urodzeniu pierwszego dziecka. Synek jest zagrożony alergią i miewa bolesne gazy, więc zrezygnowałam z razowego pieczywa. Proszę powiedzieć co mogę spożywać bez obaw o dziecko by wypróznienie wróciły do normy? Sliwki kalifornijskie podobno też powodują kolki, buraki nie dają teraz rezultatu. Prosze o pomoc.