Wahania w występowaniu miesiączek są rzeczą normalną, a szczególnie np. przy nieregularnym trybie życia, przy stresach itp. 2 - 3 dni można przyjąć za normę. Test owulacyjny nie odpowie w 100% na pytanie o prawidłowym jajeczkowaniu. Lepiej uwidocznić jajnik z pęcherzykiem dominującym w badaniu USG między 11 i 14 dniem cyklu, to będzie wówczas pewne rozpoznanie. Aby doszło do zapłodnienia pęcherzyk jajnikowy musi jeszcze pęknąć i wydalić z siebie komórkę jajową, itd. "Wyciek" z piersi może świadczyć w najlepszym wypadku, jeśli jest jednorazowy o oczyszczeniu się kanalików wyprowadzających gruczołów piersi; także o stanie zapalnym, a w gorszej sytuacji o mlekotoku, który zawsze należy diagnozować w kierunku zaburzeń hormonalnych. Ostatecznie najgorszym przypadkiem jest choroba nowotworowa ale ta sytuacja Pani raczej nie dotyczy. Mlekotok może być objawem choroby, która uniemożliwia zajście w ciążę. Tak czy inaczej wizyta u ginekologa jest nieunikniona, dokładny wywiad zdrowotny, badanie ginekologiczne, USG, kilka badań hormonów, np. prolaktyna, TSH.