2 lata temu lekarz zdiagnizowal u mnie (dopiero podczas I transferu embrionów) dosc duza nadzerke. Nie usuwalam jej poniewaz chcialam bez problemów zajsc w ciaze ( bylo to tuz przed ivf) a lekarz zalecil mi krioterapie juz po ciazy. Na wizycie kontrolnej po cc, lekarka juz nie widziala zadnej nadzerki. Po kilku miesiacach udalam sie do innego ginekologa aby potwierdzic czy faktycznie zniknela. Lekarka potwierdzila diagnoze. W zwiazku z tym mam pytanie - czy faktycznie mozliwe jest samoczynne znikniecie / zaleczenie dosc duzej nadzerki czy lekarz jest w stanie przeoczyc nadzerke? Czy ciaza badz stosowane do ivf leki mogly spowodowac jej samoistne zaleczenie?