Dzień dobry! :) ostatnio zadałam tutaj pytanie ( w innym temacie ) i przeczytałam też inne tutaj pytania jakie są zadawane. Zainteresował mnie problem HPV. Kiedy kobieta jest zdrowa, a mężczyzna niewadomo można zarazić się tym wirusem HPV niskoonkogennym podczas tz. minetki ( kiedy meżczyzna zajmuje się kobietą ) i poprzez wkładanie jej palców do pochwy, a kobieta jak już to tylko miała w rękach jego penisa ( nie w buzi ). ( (ten wirus chyba tylko przenosi się kontakt skóra skóra, nie przez ślinę, krew czy spermę ) Jest duże ryzyko czy większe przy typowym stosunku? I na przykład od takiego zdarzenia mineło prawie 4 lata, kobieta nie ma objawów tylko test dna wykazuje obecność wirusa niskoonkogennego ale o innym numerze niż te 6 i 11 najbardziej popularne ( ja też mam ten numer 81 i nie wiem co o nim sądzić,nic mi się nie dzieje,ale strach przed kłykcinami i zarażeniem tym wirusem partnera powrócił i znów zaczynam się martwić, że kogoś pozarażam i będe miec te kłykciny straszne, a nigdy nie miałam) . Słyszałam, że dalsze numery mają mniejsze ryzyko tych kłykcin niż te numery 6 i 11, a numeracja jest długa. ( jak to jest z tą numeracją, jest gdzieś rozpisana co za co odpowiada? I nie da się określić kiedy nastąpiło zakarzenie? czy w takim wypadku brać pod uwagę ostatnich partnerów i tak daleko nie sięgać pamięcią? Pytam z czystej ciekawości bo nie chce popełnić jakiegoś głupstwa a taki sex był w moim przekonaniu mało ryzykowny, a teraz zmieniłam zdanie. Z góry dziękuję za odpowiedź :)