Witam serdecznie!
Mam pewien dylemat. Chciałabym się zabezpieczyć przed kolejną ciążą. Po zapoznaniu się z kilkoma rodzajami antykoncepcji wstępnie zdecydowałam się na spiralę.
Po przedstawieniu mojego pomysłu mężowi kategorycznie się nie zgodził... Zaskoczył mnie swoim zachowaniem, gdyż akceptuje np. inne bardziej wnikające w organizm zabezpieczenia typu tabletek chormonalnych a spirali domacicznej nie chce.
Spytałam go dlaczego, ale nie chciał mi odpowiedzieć a z czasem jak go cisnęłam to wolał wyrazić zgodę na spiralę niż powiedzienie dlaczego nie.
Proszę o pomoc w ustaleniu dlaczego mąż mógł tak zaregować. Mąż już był w innych związkach więc może, któraś z byłych partnerek męża miała spiralę. Koleżanka powiedziała mi, że mężczyna podczas stosunku wyczuwa spiralę, że może ona go "kuć" etc. Ja nie wiem, nigdy nie miałam i nie wiem jak to jest.
Może ekspert mi podpowie co kierowało mężem, no bo na 100% nie religia czy zabobony odnośnie antykoncepcji...
Pytnalska