witam,ostatnia miesieczke mialam 3 sierpnia,skonczyla sie jakos 7 sierpnia. mam co ok. 26 dni nieregularna,bo przestawia sie o kilka dni w przod badz w tyl. teraz nie dostalam,test ciazowy wyszedl mi pozytywny i jeden negatywny,bylam u lekaza zrobil usg jednak narazie nic nie widac i mowil,ze test mogl sie pomylic, powiedzial,ze mam brac provere przez 5 dni na wywolanie miesiaczki,jednak jakies zmiany tam mam i nie wykluczone,ze byc moze jestem w ciazy. co w takiej sytuacji zrobic? brac te tabletki? nie zaszkodza dla plodu? tak naprawde jest 50 na 50 ze jestem albo nie. a jest mozliwe ze moglabym zajsc w ciaze dopiero 24 sierpnia kiedy wspolzylam? podobno te dni plodne nie trwaja tak dlugo