Dziewczyny mam pewien problem.Otóż pod koniec lutego odstawiłam tabletki antykoncepcyjne,kilka dni poźniej dostałam krwawienie z odstawienia,a 6 kwietnia pojawiła się normalna miesiączka.I tu wszystko ok,może wydać się nawet banalne ale, gdy kilka lat wczesniej nie bralam tabletek to mialam bardzo nieregularne miesiączki dostawałam nawet co 2 miesiące.Teraz w maju licząc po ostatnim okresie powinnam go dostać też ok 6 ale nic nie przyszło,a od odstawienia do teraz wogole się z mężem nie zapezpieczamy niczym.I tu moje pytanie: Czy jest sens robić test ciążowy,czy jeszcze poczekać na tą miesiączkę? jak byście zrobiły w tym przypadku? Pozdrawiam