pierwsza ciąża Cholestaza a co z drugą??? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

pierwsza ciąża Cholestaza a co z drugą???

2odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 6969
Avatar użytkownika PaulinaKrzysiek Olszyk Patla
  • Zarejestrowany: 03.09.2012, 08:48
  • Posty: 8
  • Zgłoś naruszenie zasad
3 września 2012, 10:01 | ID: 824856

Cześć dziewczyny! 1,5 roku temu zaszłam w ciąże. Bardzo szybko bo juz za wierszym staraniem. Myślałam, że to będzie najpiękniejszy okres w moim życiu, ale niestety pomyliłam się. Już od początku miałam problemy. Najpierw podejżenie ciąży pozamacicznej, potem około 16 tyg krwawienie. Ale to ustało. dopiero koło 30 tyg problemy wróciły. W 30 tyg trafiłam do szpitala z przedwczesnymi skurczami ale to też mineło po tyg wyszłam do domu. Niestety tylko na dwa tygodnie. Po tych dwóch tyg zaczeła mnie swędzieć skóra rąk nóg zrobiłam badania wątrobowe ( wiedziałam jakie bo naczytałam się o cholestazie na necie) ale badania były w normie i dzień później poszłam do ginekologa. Ten skierował mnie do szpitala i już na drugi dzień miałam robione kolejny raz badania na wątrobe i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu były tragiczne w ciągu 3 dni z dobry stały się niewyobrażalnie wysokie. Alat Aspat rzędu 600 800. No i zaczęła się nerwówka po lekach ustąpił tylko Świąd leżałam oczywiście cały czas w szpitalu. Wyniki były coraz gorsze. Bałam się o córeczke bo wiedziałam że może umrzeć . Na szczęście mój organizm sam wiedział kiedy i co ma robić. w 36 tyg poród sam się rozpoczą. w nocy bolał mnie brzuch ale myślałam, że to zwykłe wzdęcia, rano powiedzialam o tym lekarzowi i gdy mnie zbadał dowiedziałam się, że mam 4 cm rozwarcia i po 4 godzinach intensywnego i ogromnie bolesnego porodu urodziłam moją córcie. Dostała 8/10 punktów bo była granatowa a to wszystko przez to że już zrobiła smułkę do wód płodowych i gdyby nie to, że poród sam się rozpoczą lekarze by nadal czekali, a moja córcia by już nie żyła. Także dziękuję Bogu, że wszystko się tak skończyło.

Teraz Maja ma 1,5 roku a ja mam obawy przed zajściem w kolejną ciąże. Boję się, że cholestaza powróci, że  znów będę musiała tygodniami leżeć w szpitalu, a najbardziej się boję, że dzidziuś nie przeżyje. Dlatego chciałabym się dowiedzieć czy są jeszcze dziewczyne które przechodziły to samo? I jak wyglądała druga ciąża?I może co robić, żeby jakoś się uchronić przed cholestazą????

 

Zapraszam do dyskusji:)

Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    28 września 2012, 08:15 | ID: 835697

    ja niestety nie mam doswiadczenia w tej sprawie wiec nie moge poradzic...

    Avatar użytkownika Magdalena Skórzak Bryła
    • Zarejestrowany: 10.04.2013, 14:06
    • Posty: 29
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 kwietnia 2013, 11:37 | ID: 949234

    JA byłam dwa razy w ciąży  i w obu miałam cholestazę , na szczęście obie ciąże zakończyły się szczęśliwie, i mam dwóch wspaniałych synków .Wpierwszej ciąży urodziłam w 36 tygodniu , poród sam się zaczą , natomiast w drugiej objawy cholestazy wystąpiły dopiero w 38 tygodniu i poród był wywoływany gdyż wyniki mocno się pogarszały a dziecko było donoszone,w obu przypadkach dziecko oddało smułkę przed porodem a wody były zielone, jednak tego strachu o maluszka nigdy nie zapomne , mój lekarz wiedział że na to chorowałam w pierwszej ciąży ale to olała powinien mnie kierować na badania , sama starałam się stosować dietę żeby odciążyć wątrobę, ale chyba nie da się temu zapobiec ,jednak to że miałaś cholestaze w pierwszej ciąży nie musi oznaczać że z drugą będzie tak samo,napewno całej ciąży towarzyszy strach, ja tylko czekałam kiedy mnie zacznie swędzieć{#lang_emotions_smile} . Ja na trzecie dziecko się raczej nie zdecyduje bo się boje gdyż prawie na 100 % mogę znowu na to zachorować .A tobie życzę dużo zdrówka i żeby przy drugiej ciąży było wszystko w porządku {#lang_emotions_smile}