Pierwsza ciąża i pierwszy poród ,to zagadka dla kobiety ,zbiera ona informację z różnych źródeł i sama na swój sposób składa wszystko czego się dowiedziała .Pierwszy poród -mimo wiedzy jakie prawa mam -wszystko było tak silne ,emocje sięgały zenitu ,ze nie byłam w stanie wydusic z siebie słów ,ze znam swoje prawa -ale przed każdym ruchem lekarza,połoznej dopytywałam co robią ,czemu ,to służy mimo ,że zęby zaciskały się z bólu ,a buzia wykrzywiała się grymaśnie z przeżycia jakim jest poród ,poznawanie tego miejsca od kuchni -wiem ,że moja wizyta tam i opieka nie dały mi komfortu rodzenia ,lekarze podchodzili jak do zwierzęcia -jedynie połozna otoczyła mnie opieką ,dobrym słowem ,pomocną dłonią -reszta obsady lekarskiej spoglądała na ,to wszystko niechętnie ,nie docierało do nich jak położno mówiła ,ze głowa dziecka się opiera i nie urodzi sama -położna upominała ,że lekarz z nocnego dyżuru zlecił cesarskie cięcie -poranna zmiana i lekarz zdecydowali inaczej odebrali mi wszystko siły,chęci i wszelka radość z chwilą kiedy po 10 godzinach wypchnęli córke,która nie płakała -ból niesamowity ale nie po nacięciu kocza ,a po tym ,że moje uszy nie słyszą płaczu i trwa walka o istnienie -jest ,odzyskali ją -cieszy mnie jej obecność .poród fatalny ,cała obsada fatalna mimo ,znajomości swego prawa nie potrafiłam o tym myśleć w tamtych chwilach .
Drugi poród -strach przed tym czy wszystko będzie okej ,swoje prawo do godnego rodzenia wbiłam w głowę i starczało mi sił,by je wykorzystać ,jednak nie musiałam natrętnie tego podkreślać -obsada rewelacyjna ,każdy wiedział co ma robić,każdy wypełniał tam swoja powinnośc i interesował się mną jako rodzącą ,postrzegał nie tylko poród ,ale i matkę ,która chce utulic swoje maleństwo . mimo bólu jaki ,towarzyszył mi przy drugim porodzie ,mimo zdenerwowania i jak zawsze wielkiej niewiadomej jakie niesie za sobą samo rodzonie -było naprawdę dobrze ,było godnie ,współpracowali w zespole i nie dali nawet chwili ,bym mogła zastanawiac się czy coś jest nie tak -zapewnili komfort psychiczny i fizyczny ,okazali się ludźmi,którzy wykonuja swój zawód ,ale empatycznie i z pełnym oddaniem w swej roli okazują wsparcie ,a kobiecie pozwalaja się po wszystkim uśmiechnąć i popłakać jedynie z radości iż zrobili wszystko ,że tulę drugie szczęście w ramionach,a to pierwsze czeka w domu bym obie mogła w szczęśliwym geście ukochać i powiedzieć im jak bardzo się cieszę :)