Pracowałaś lub pracujesz w trakcie ciąży?
Porozmawiajmy o wzlotach i upadkach.
Jak łączyć ciążę z pracą?
17 lutego 2015 10:09 | ID: 1192522
W obydwu ciążach pracowałam, ciąża to nie choroba. Chyba, że są przesłanki, aby z pracy zrezygnować (zagrożóna ciąża) lub praca mogłaby ciąży szkodzić,
Pod koniec ciąży tylko jest ciężko, no i na początku jeżeli towarzyszą mdłości.
17 lutego 2015 10:12 | ID: 1192525
Jak sobie radziłaś z mdłościami w pracy? Lepiej brać zwolnienie?
17 lutego 2015 10:26 | ID: 1192537
I ja pracowałam, ale tylko w pierwszej ciąży. Najgorsze były mdłości... Jednak musiał sobie człowiek radzić. Częśto wychodziłam na powietrze i to pomagało...
17 lutego 2015 14:28 | ID: 1192607
ja w ciązy pracowałam do końca 7 miesiąca. potem upały dały mi się we znaki. Wstawałm o 4.15, szłamsobie pieszo na przystanek prawie 3km. Uwielbiałm taki spokojny poranny spacer, gdzie wiekszośc ludzi jeszcze spała, wschodzace słońce, bardzo miło spominam. potem jechałam 35 km busem do miasta. Stamtąd jeszcze 20min MPK. W pracy było fajnie, w sumie nic cięzkiego nie robiłam, bo to praca za biurkiem. Gorzej była droga powrotna, kiedy były okropne upały. Dodatkowo ludzie w busie tak sie pchali,że masakra, mało mnie nie staranowali. pamiętam jak wracałm do domu, ledwo czasem doszłam, co kilkametrów robiłam przerwe bo nie dałam rady iśc w takim gorącu.
Powiem tak, gdybym miała prace na miejscu na pewno bym pracowała do końca ciązy. Poszłam na zwolnienie w 8mc, z powodu tych nieznośnych upałów, przez które bardzo czeto krew z nosa mi leciała.
18 lutego 2015 07:45 | ID: 1192964
ja niestety w obu ciążach szłam na zwolnienie w 4-mc ciąży ,bo zawody miałam typowo męskie ,w pierwszej musiałam dźwigać metalowe obudowy i inne elementy wiążące się z użyciem znacznej siły do ich umieszczenia na odpowiednim miejscu . w drugiej zaś pracowałam na dziale chemicznym -gdzie poddawałam metalowe elementy kąpielom w heksanie i innych tego typu rozpuszczalnikach . lekarz też mówił ,że to nie choroba i nie chciał dać zwolnienia -gdybym miała siedzącą prace w warunkch odpowiednich dla kobiety mogłabym pracować ale 10 godzin pracy ciężkiej fizycznej przerosło mnie totalnie . ale lekarze chyba do dziś dnia niezdaja sobie sprawy ,że kobiety sa pracownikami fizycznymi i wykonuja niewdzięczne zawody kompletnie nieodpowiadające dla kobiet wcąży ,bo taki mamy rynek pracy ,ale co tu narzekać- najważniejsze ,że jestem szczęśliwą mamą :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.