 27 lipca 2009 09:43 | ID: 38331
              27 lipca 2009 09:43 | ID: 38331
          
                                   27 lipca 2009 09:48 | ID: 38334
                  27 lipca 2009 09:48 | ID: 38334
              
                                   27 lipca 2009 09:48 | ID: 38337
                  27 lipca 2009 09:48 | ID: 38337
              
                                   29 lipca 2009 14:36 | ID: 39080
                  29 lipca 2009 14:36 | ID: 39080
              
                                   29 lipca 2009 15:18 | ID: 39091
                  29 lipca 2009 15:18 | ID: 39091
              

                                   1 sierpnia 2009 20:03 | ID: 39704
                  1 sierpnia 2009 20:03 | ID: 39704
              
                                   30 stycznia 2010 15:07 | ID: 125921
                  30 stycznia 2010 15:07 | ID: 125921
              
To chyba przesada. Co ta kobieta mówi jak ich odwiedza. Syneczku?
                                   30 stycznia 2010 15:43 | ID: 125935
                  30 stycznia 2010 15:43 | ID: 125935
              
                                   30 stycznia 2010 16:37 | ID: 125991
                  30 stycznia 2010 16:37 | ID: 125991
              
                                   30 stycznia 2010 19:27 | ID: 126065
                  30 stycznia 2010 19:27 | ID: 126065
              
tak, chore.
Nie rozumiem tej kobiety - brat chce mieć dziecko, to "zrobimy" - bo tak to wygląda, nasienie od partnera, oderwanie od aktu seksualnego, zachcianka. I tak po prostu oddać. Mama i ciocia jednocześnie.
Jestem przeciwnikiem in vitro i...adopcji dziecka przez pary homoseksualne. Dziecko potrzebuje wzorca kobiecości i męskości - ojca i matki, nie dwóch ojców czy dwóch matek. Dość konkretnie wypowiadają się o tym psychologowie, m.in. prof. Maria Ryś, psycholog rodziny. Dziecko wychowywane przez pary homoseksualne wchodzi w świat społeczny niepewne własnej tożsamości, płciowości. Zresztą nie o tym temat.
Dziecko nie jest rzeczą, którą można "wyprodukować", podarować, gdy ktoś ma na nie ochotę.
Jak tak ma wyglądać rozwój społeczeństwa - wolę zacofanie.
                                   30 stycznia 2010 19:34 | ID: 126067
                  30 stycznia 2010 19:34 | ID: 126067
              
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!