Wzloty i upadki Maniuśki i jej rodzinkiKategorie: Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 125, liczba wizyt: 245074 |
Nadesłane przez: Maniuśka 28-10-2011 23:51
Julcia nie daje sobie pobrać mocz do badań,tak się stresuje tym przyklejonym woreczkiem,że jak go ma to się nie załatwi,a jak zdejmiemy to za kilka minut pampers mokry.No nic,w poniedziałek spróbuję posadzić ją na nocnik i może się uda do kubeczka nasiusiać.
Nie mam czasu jakoś,plus do tego doła mam,nie lubię tych świąt.Wszyscy jadą,rodzice,teściowa itd.,a my zostajemy ze względu na Julkę i pracę męża.W poniedziałek mamy poradnię preluksacyjną i dzień spędzony we trójkę,wtorek już troszkę gorzej bo mężuś do pracy,a ja sama będę z małą:/ no nic,damy sobie radę.Może już w poniedziałek pojedziemy do Hani,a potem zajedziemy na Dywity do moich zmarłych już kolegów,kilku już ich niestetty nie żyje:/
Dzisiaj na spontanie byliśmy w kinie na "baby są jakieś inne" i powiem tak: teksty były spoko,ale nie pasowało mi to do końca,lepiej wyobrażałabym sobie taką konwersację jako wywiad,lub reportaż radiowy,a nie odrazu film.Mąż też tak stwierdził.A jeśli już film to mogły by w nim występować jakieś retrospekcje niż przez 90 min jazda dwóch kolesi samochodem.
No nic,ale stwierdziliśmy że będziemy częściej chodzić do kina,ostatni raz byliśmy w kinie jakieś 2 lata temu więc troszkę dawno.Teraz w listopadzie wybierzemy się na Listy do M. bo się fajnie zapowiadali.
Już 5 listopada moja najmłodsza siostrzyczka kończy 18 lat.Ten czas tak szybko zleciał.5-tego jest rodzinna imprezka,więc będziemy się bawić.Julasa wystroimy i będziemy szaleć:)
Co mam Gosi kupić to wiem,bo wkońcu tyl lat z nią mieszkałam;)
Julka dostała od małej 2-letniej Zuzi pchacz i lata sobie po domu,taka dumna i szczęśliwa,że sama!
Kocham tą moją rodzinkę malutką,oj kocham i każdego dnia uświadamniam sobie że jestem bardzo szczęśliwa!