Świat oczami dwulatkaKategorie: Rodzicielstwo, Podróże, Rozwój Liczba wpisów: 57, liczba wizyt: 125746 |
Nadesłane przez: ewelka21 14-08-2011 10:19
Z wyjazdu nad morze nici...Pogoda jest tak okropna,że nawet nie chce mi się wychodzić z domu...Pewnie dlatego mama wpadła na pomysł abyśmy pojechali na basen. Przyznam, zew od razu spodobał mi sie ten pomysł. Pomogłam mamie w pakowaniu najpotrzebniejszych rzeczy i pobiegłam załozyć buty...
Kąpiel w basenie była cudowna!Najbardziej podoba mi się zjeżdżanie na niebieskiej, słoniowej zjeżdżalni. Ale samo pluskanie też jest przyjemne.No i pierwszy raz byłam w saunie.Strasznie tam gorąco.Pan ratownik powiedział tacie, że jeśli chcę to mogę do niej wejść na minutkę.Bardzo chciałam!Tym bardziej, że była w niej mama.
Po udanej wyprawie na basen udaliśmy się na pizzę. Byłam tak głodna, że zjadłam aż dwa duże kawałki. Po tym jedzeniu stałam się starsznie zmęczona. Nie protestowałm więc gdy tata oznajmił że pora wracać do domu...
To był naprawdę wspaniały dzień.A zapowiadał się tak smutno...