Babcia i nie tylkoKategorie: Fotografia, Dom i ogród Liczba wpisów: 38, liczba wizyt: 114346 |
Nadesłane przez: Krysta 10-10-2012 09:49
No, tak kasztany już wyzbierane. Drzewo do kominka na zimę kupione, co prawda leży rozrzucone po całym podwórku, ale pomału będę je zwozic. Od pamiętnej mszy za mojego świętej pamięci pierwszego małżonka jestem przeziębiona. Chyba jakiś cud, że Babcia jeszcze sie nie zaraziła. Niestety nie mogę sobie pozwolic na wylegiwanie się w łózku. Łykam wszystkie tabletki jakie wpadną mi w ręce i do pracy. Zaległości jeszcze z września. Musiałam przepraszać za nie wysłanie towaru, część zamówień anulowałam i dalej jestem do tyłu. Brakuje mi opakowań, sama nigdzie nie mogę wyjeżdżać, a na Adasia nie mam co liczyć, oczywiście też zachorował i od tygodnia dychra mi po nocach, spać nie daje. Wygoniłam go do Olsztyna, bo żadnego pożytku z niego nie ma. Niech tam się kuruje.
Babcia posadzona sama siedzi i już nawet wodzi oczami za mną, więc jakaś poprawa jest. Z początku zaczęła mi się zaparzać w różnych miejscach, w pachwinach w fałdach, pod piersiami. Ale już wszystko opanowane, sudokrem to jednak cudo-krem. Jak do tej pory obiecanej pomocy pielęgniarskiej ani widu, ani słychu, nie mają pieniędzy. z opieki to samo. Bez łaski.
Mój brat przyjechał ze swoich zagranicznych eskapad, zostawił parę groszy pojechał w świat a po nim wróciła do mnie informacja, że nie oddałam Mamy do zakładu, bo szkoda mi było pieniedzy. Mój brat chlapie jęzorem byle co, ale rodzinka już zaczyna tworzyć swoje teorie. Sami gdy byli w podobnej sytuacji pozbyli się kłopotu w ten sposób.
A niech sobie gadają, najlepszy sposób to nie reagować. Po prostu nie odbijać piłki i nie uczestniczyc w tej grze. Aby w przyszłości nie było żadnych zadrażnień. Dla mnie rodzina to rodzina, jakakolwiek by nie była.
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-11-7/b0p15269,Rodzina.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-11-7/b619-1,Babcia-i-nie-tylko.html