Wzloty i upadkiKategorie: Żyj chwilą, Ślub i związek, Odchudzanie Liczba wpisów: 68, liczba wizyt: 180344 |
Nadesłane przez: Agnieszka K 20-07-2015 12:46
Pokłuciłam się z matką.Nie rozmawiamy ze sobą od tygodnia,nawet do wnuczka nie wejdzie.Ale może jestem jakaś dziwna i zła córka bo dobrze mi z tym,że jej nie widzę.Przynajmniej nie wkłada nosa do naszych spraw.Jak ona nie przychodzi to zaczyna się układać,a jak tylko ona jest to wszystko się wali,tak jakby źle nam życzyła.Nie ma jej i jest spokój.Nawet ojca nastawiła przeciwko mnie,bo nie odbiera telefonów od nas.O tym że jest w szpitalu dowiedziałam się od znajomej,bo szanowna mamusia nawet nie powiedziała.W czoraj tak myślałam,że nawet to ,że ojciec jest chory mnie nie rusza...może dlatego,że nic dobrego ani od niego ani od niej mnie nie spotkało...rozumiem,że mało pieniędzy itd.ake żeby nawet nie starać się dziecku poprawić startu w życiu???Nic nie mam od nich,nawet głupiego prawa jazdy,a na piwa i wódkę dla tatusia zawsze było.Usłyszałam jeszcze,że ona (matka )nic nie dostała od swoich rodziców,to ja też nic nie będę miała.Boże...czemu mnie pokarałeś taką rodziną?????Niestety zawsze ja jestem złą córką,a oni cudownymi rodzicami.Śmiech na sali!!!Może dlatego nie robi na mnie wrażenia,że ojciec może umrzeć.Brutalna prawda.
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-11-51/b0p19216,Prawda.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-11-51/b950-1,Wzloty-i-upadki.html