Wzloty i upadkiKategorie: Żyj chwilą, Ślub i związek, Odchudzanie Liczba wpisów: 68, liczba wizyt: 187115 |
Nadesłane przez: Agnieszka K 13-04-2015 20:23
Czuję jak ziemia usuwa mi się z pod nóg.Mój partner coraz częściej skarży się na ból głowy.Jakieś 10l.temu spadł z rusztowania i od tej pory cierpi na takie bóle.Do pewnego czasu ból dopadał go raz na miesiąc,a teraz prawie codziennie.Miał po wypadku robiony rezonans magnetyczny który nic nie wykazał,ale to było tyle lat temu,że teraz boję się najgorszego.Do.tego dochodzą jeszcze mdłości i osłabienie.Siedzę i placze,bo pomimo że nie zawsze jest między nami dobrze i było jak było,to jest jednak ojciec mojego dziecka i człowiek z którym jestem ponad 6l.I może nie jesteśmy małżeństwem,ale żyjemy jak małżeństwo i się kochamy.Nie wyobrażam sobie,że mogło by go nie być.Czuje i rozum mi pidpowiada,że to jest coś złego i się bardzo boję.Większość może uzna mnie za wariatke,bo właściwie po co jestem z nim jak dawno go piwinnam kopnac w tyłek,a ja jeszcze płacze,ale czlowiek w takich momentach zdaje sobie sprawę że to jednak osoba którą wybrałam i mam z nim syna,więc jak mam się nie załamywać.Nie wyobrażam sobie życia tylko z dzieckiem samej.Boże żeby to nie był guz,tylko silna migrena,albo coś po tym wypadku.
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-11-51/b0p19057,Zaplakana.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-11-51/b950-1,Wzloty-i-upadki.html