Wzloty i upadkiKategorie: Żyj chwilą, Ślub i związek, Odchudzanie Liczba wpisów: 68, liczba wizyt: 187112 |
Nadesłane przez: Agnieszka K 17-03-2015 23:06
Zbliża się powoli dzień przyjazdu mojego partnera do domu.Ma być przed świętami.Co za tym idzie zbliża się dzień w którym będę musiała zadecydować czy jadę z nim po świętach czy nie.Z jednej strony chciałabym,a z drugiej nie.Chciałabym bo chce być razem,a nie chce bo się boję...tam będę sama jak kołek (no nie licząc mojego dziecka i partnera ),a tu mam rodzinę,znajomych.Plan był taki,że pojade na próbę,na tydzien...no góra miesiąc,ale znając życie pewnie wrócilibyśmy za 3 miesiące,a tego nie chce.Trzymają mnie tu też inne sprawy.Mam takie wrażenie,że od tego czy pojadę czy nie zależy nasz związek.On ciągnie mnie tam,a ja chcę tutaj.Może to głupie,ale boję się też że zobacze jak tam fajnie się żyje,jak jest łatwiej,i są wygody których tutaj brak...i nie będę chciała wracać.Bo jak wrócić z dobroci do niczego?Chyba wole nie widzieć i nie wiedzieć jak tam super.Lepiej żyć w niewiedzy,ale za jaką cene -być może za cenę rozstania.Niestety czuje że związek mi się sypie,przez te rozstania wszystko jest do dupy.Życie ucieka mi przez palce i przez moje zawirowania życiowe czuje,że dużo tracę.Naprawdę nie wiem co robic?
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-11-51/b0p18970,Nie-wiem.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-11-51/b950-1,Wzloty-i-upadki.html