Planeta MKategorie: Żyj chwilą, Zainteresowania, Podróże Liczba wpisów: 51, liczba wizyt: 172545 |
Nadesłane przez: Monika_Pe 10-03-2015 23:00
... czyli o tym jak Monika szybko i bez namysłu podejmuje decyzje!
zaczęło się zupełnie niewinnie! Dzień jak codzień - praca, klienci, rozmowy przy kawie, praca, klienci... niby nic nie zapowiadało początku czegoś niesamowitego aż przyszedł ON- kolega z biurka obok i spokojnie przerzucając kartki nawet na mnie nie patrząc rzucił "Monia, jedziesz z nami w góry"? A Monia, nie odrywając wzroku od monitora i BARDZO WAŻNEGO MAILA mówi "Jadę! Ale kiedy"? No i tu zaczynają się schody... Odpowiedź brzmiała bowiem: jutro i na jeden dzień :) No ale jak szaleć to szaleć! I zatem aby podziwiać takie widoki:
Monika spędziła 7 godzin w pociagu (pozdrowienia dla przemiłego kolegi rozwiązującego jakieś całki czy macierze na siedzeniu obok :D ) a następnie szła i szła i szła... łatwo nie było ale się opłacało! A po całym dniu chodzenia... spędziła kolejne 7 godzin w busie do Warszawy...
Oby więcej takich wyjazdów i jak najczęściej :) Zacne towarzystwo, wspaniałe widoki i zamarznięte Morskie Oko, na którym można było się turlać w śniegu do upadłego (lub do zmoczenia wszystkich warstw ubrań razem z bielizną :)- chwile dla których warto żyć! :)
Tak wygląda szczęście: