| |
lis
2024
|
|
| Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
| | | | 1 | 2 | 3 |
| 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
| 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
| 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
| 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | |
-
Nadesłane przez: wowczok
dnia 11-08-2009 12:31
Mąż mój jest fanem serialu "Jim wie lepiej". A właściwie jest fanem Jima. Typka wrednawego, konserwatysty. A pokazują go w tym serialu jako miłego ludka. bardzo mi się to nie podoba. A szczegolnie różne seksitowskie kawały, jakie ten Jim opowiada. Na przykład: Wiecie kto wymyślił małżeństwo? Kobiety. A kto wymyślił koło? Mężczyźni. Żeby przed małżeństwem łatwiej było uciekać.
-
Nadesłane przez: wowczok
dnia 10-08-2009 13:22
Od kiedy przeczytałam sobie książkę płeć mózgu to wiem, że kobiety i mężczyźni różnią się od siebie. No nie-oczywiście jesteśmy tacy sami, ale różni. Czy jakoś tak. W kaźdym razie w głowach kobiet bardziej pracuje ta półkula, jak odpowiada za myślenie emocyjne. U męźczyzn ta logiczna. Lub na odwrot. W każdym razie kobiety się wzruszają a menowie nie. Kobiety lubią sobie poplakać, a samce nie. Dlatego zresztą, to kobiety pełnią rolę płaczek na pogrzebach.
I tu dochodzimy do sedna. Bo nie rozumiem, dlaczego kobiety kupują dvd i ksiąźki z łzawymi romasami zamiast chodzić na pogrzeby. Przecież są bezpłatne.
-
Nadesłane przez: wowczok
dnia 07-08-2009 10:58
Małżeństwa, których początkiem było spotkanie w necie to już właściwie normalka. Ale, zakończone rozwodem, romansowanie przez internet z własną żoną, to już inna bajka. Wydarzyło się czas jakiś temu to w jednym z arabskich krakow. Niejaki Bakr Melhem przez kilka miesięcy romansował przez internet z nieznajomą panienką.
W końcu, gnany chęcią przeniesienia wirtualnej znajomości do rzeczywistości, umówił się z nią na dworcu. Niestety nie wiadomo, czy większe było jego zdumienie, czy też rozczarowanie, gdy tajemniczą nieznajomą z sieci okazała się jego własna żona. Nie wiemy też, jak ona zareagowała na widok męża. W każdym razie Bakr Melhem błyskawicznie porzucił nowoczesność i sięgnął do muzułmańskiej, mało przyjaznej kobietom, tradycji.
Trzykrotnie wykrzyknął do kobiety „Rozwodzę się z tobą”, co w tamtejszej kulturze wystarcza mężowi, by pozbyć się żony.
Patrząc na to z europejskiego punktu widzenia, to trochę zaskakująca reakcja. Skoro bowiem pobrali się w realnej rzeczywistości, a potem potwierdzili pociąg ku sobie w wirtualnej, to każdy dobry mąż w takiej sytuacji powinien być podwójnie szczęśliwy.
© 2008-2024 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku
