Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Coraz częściej to właśnie pieniądze stają się celem w życiu człowieka, to właśnie pieniądze rozgraniczają między tym co słuszne, a nie słuszne, a może nawet nie rozgraniczają. To pieniądze powodują, że człowiek coraz częściej nie widzi innych ludzi - ludzi potrzebujących, wymagających poświęcenia czasu; ludzi, którzy potrzebują naszej miłości i naszego zaufania. To dzięki pieniądzom człowiek zatraca się w swojej materialności, dotykalności, namacalności i nie widzi tego co nie materialne, tego co nie fizyczne.
To pieniądze powodują, że ludzie nie widzą innych wartości oprócz kariery, bogactwa, zbierania i wydawania dużej ilości pieniędzy.
Niestety fakt posiadania - i to posiadania znacznej ilości pieniędzy staje się ważniejszy niż dobroć, miłość, czy tak podstawowe czynniki jak przyjaźń, zaufanie etc. Jedna z moich znajomych powiedziała mi ostatnio, że "pieniądze są po to, aby je wydawać". I tak pewnie jest, ale pieniądze nie mają służyć pogłebianiu się patologii, zanikaniu człowieka w człowieku, zanikaniu cech, które świadczą o nim samym, świadczą o jego dojrzałości emocjonalnej i duchowej. Nie po to one są.
Pieniądze powinny służyć czemuś wyższemu, wznioślejszym celom, niż tylko pogłębianiu swojej fizyczności. Powinny prowadzić człowieka ku dobroci, ku szanowaniu innych, dzieleniu się z nimi tym co się ma, kochaniu i budowaniu więzi. Pieniądze mają służyć większej liczbie ludzi, a nie tylko jednej i tej jednej poprawiać byt.
Niestety ludzie zapominają, iż to co mają mogą stracić, że w pewnym momencie może się okazać, że to co mają, i że to co zgromadzili na "koncie bankowym" nie jest już wystarczające, może się okazać, że będą potrzebowali pomocy innej niż ta, którą oni oferowali za pomocą pieniędzy, a co gorsza może w ogóle nie oferowali. Może się okazać, że to oni staną przed losem i powiedzą sobie, że pieniądze to rzecz nabyta, raz są, a raz ich nie ma. Powiedzą, że pieniądze szczęścia nie dają..
Wtedy pewnie zrozumieją, że pieniądze to nie wszystko, że pieniądz jest ważny, ale ważniejsze od niego jest wszystko to co czujemy, co dajemy od siebie, czym dzielimy się ze światem i ludźmi. Ważniejsze wtedy stanie się to jakimi jestesmy ludźmi, a nie to ile mamy w kieszeni "drobniaków".